/ / „Ostatni Testament Nobla”: pseudonaukowy kryminał czy intrygujący thriller polityczny?

Ostatni testament Nobla: pseudonaukowy detektyw czy intrygujący thriller polityczny?

„Ostatni Testament Nobla” to godny i dobrze sfilmowany kryminał z elementami thrillera, w którym nacisk położony jest wyłącznie na klimat.

Ostatni testament Nobla
Ten fakt nie może się nie cieszyć, ponieważ reżysernie poszedł łatwą drogą, wypychając obraz licznymi szczerymi pokazami spektakularnych i spektakularnych krwawych morderstw. Niemniej jednak Ostatni Testament Nobla (2012) zawiera elementy klasycznego suspensu. Niespokojny niepokój, ekscytujące oczekiwanie nie opuszczają widza przez cały czas trwania filmu. Za to przede wszystkim cześć i chwała reżyserowi Peterowi Flintowi, który nie zhańbił godności kina szwedzkiego i duńskiego, które po premierze filmu „Dziewczyna z tatuażem” stało się światową marką w mrugnięcie oka. Jednak niestety filmu P. Flinta nie da się porównać ze wspomnianym arcydziełem, jest bardzo równy, poprawny. Brak mocnych, efektownych momentów, które mogłyby stać się tak bardzo potrzebnym wstrząsem dla widza, nie predysponuje szerokiego grona odbiorców do bezpośredniego uczestniczenia w tym, co dzieje się na ekranie. Po prostu obserwuj, jak rozwija się historia. Ale mimo to, uczciwie, należy zauważyć, że z każdym nowym odcinkiem wybuchy emocjonalne stają się silniejsze i częstsze, co w organicznej interakcji z bogatą akcją nie może się nie cieszyć.

Działka i jej rozwój

Recenzje ostatniego testamentu Nobla

Fabuła filmu „Ostatni Testament Nobla” poniezbyt długi krawat rozwija się dość efektownie, ale inaczej być nie może. Pomyśl sam: jak może istnieć wyważony „dziennikarski kryminał” z tradycyjnym wyjściem na najwyższe szczeble władzy? Jednocześnie autorom udało się utrzymać główną intrygę do samego finałowego punktu kulminacyjnego. Środek taśmy jest odpowiednio przedstawiony jako dynamiczne śledztwo, ale nie ma w nim nawet samej esencji. Zdaniem autora artykułu główny wątek filmu zawiera się w intrygującej osobowości głównego antagonisty. W miarę rozwoju fabuły kandydatów do tej roli będzie mnóstwo, ale wszyscy będą eliminowani z każdym kolejnym zwrotem akcji, z powodu ich gwałtownej śmierci, czyli morderstwa. Na widza czeka dość szeroka gama podejrzanych, więc każdy widz nawet mimowolnie włączy się we własne śledztwo, aby samodzielnie dojść do prawdy. A cała akcja zaczyna się od uroczystości z okazji wręczenia tej samej Nagrody Nobla, w której bierze udział reporterka Anika Bengtston. Kobieta jest świadkiem morderstwa dość wpływowego urzędnika. Niczym prawdziwy dziennikarz, pomimo policyjnego zakazu, główna bohaterka rozpoczyna prywatne śledztwo, które stopniowo doprowadza ją do sensacyjnego rozwiązania. Detektyw pseudonaukowy, od czasu do czasu szybko przechodzący do thrillera, a potem do akcji – taki jest właśnie „Ostatni Testament Nobla”. Recenzje, nawiasem mówiąc, na temat obrazu są bardzo sprzeczne, ale bardziej pozytywne, trzecia część jest neutralna, chociaż jest kilka negatywnych.

muzyczna atrakcja

ostatni testament nobla 2012

Jedyna rzecz, którą wszyscy krytycy jednogłośnie zauważyli- to akompaniament muzyczny A. Nordena. Muzyka w filmie „Ostatni Testament Nobla” jest dość ostra i napięta, ale pewien element tajemniczości, tajemniczości w brzmieniu, nieoczekiwanych prawdziwych uwertur nadał świeże nuty. W każdym razie muzycznego akompaniamentu detektywa nie można nazwać tradycyjnym dla thrillera. Jednocześnie wszystkie eksperymenty kompozytora idealnie łączyły się z toczącą się akcją. Już teraz, aby docenić starania Nordena, możemy polecić ten film do obejrzenia.