Zgodnie ze starą wersją kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej,przeklinanie było uważane za drobny chuligaństwo i mogło skutkować piętnastoma dniami służby społecznej. Dziś naruszenie to jest uważane za przestępstwo administracyjne i podlega karze grzywny. A samo podejście do słów, które wcześniej uważano za nieprzyzwoite, wulgarne i niedopuszczalne, nieco się zmieniło. Często tabu słownictwo znajduje zastosowanie nawet w programach telewizyjnych, filmach i fikcji. Jednak takie zakazy cenzury zawsze wydawały mi się osobiście hipokryzją, ponieważ w Rosji niewielu ludzi nigdy nie używało przekleństw w swoim wystąpieniu.
„Urok” wulgaryzmów jest tak silnyże wielu obcokrajowców zaczyna uczyć się języka rosyjskiego właśnie dzięki tym trafnym i zwięzłym wyrażeniom. Obraz dni prohibicji, który zdarzyło mi się obserwować w moim rodzinnym Woroneżu, mocno zapadł mi w pamięć. Młody człowiek, najwyraźniej nie o słowiańskim wyglądzie („Afroamerykanin” powiedziałby dziś o nim)) ostro przeklął nad zepsutym trzylitrowym słojem, z którego spływał spieniony Zhigulevskoye. Należy zauważyć, że obce zwroty frazeologiczne dano młodemu człowiekowi z łatwością, powiedział bez żadnego akcentu. Przechodzący ludzie patrzyli na faceta ze współczuciem i współczuciem, ale jego mowa nie spowodowała potępienia. Przeciwnie, wszyscy wiedzieli, jak wielki jest smutek czarnego studenta, który stracił upragnionego drinka. Wszyscy rozumieli, że trudno było znaleźć bardziej precyzyjne słowa dotyczące tej sytuacji.
Nawiasem mówiąc, psychologowie również uważają to za nieprzyzwoitesłownictwo służy jako rodzaj ochrony, która pozwala odizolować się od agresji świata zewnętrznego lub odwrotnie, aby złagodzić nagromadzony stres psychiczny. Dla wielu osób nawyk jest tak silny, że postrzegają nadużycia na poziomie instynktów. Konieczne jest wymówienie słowa kodowego składającego się z trzech liter, a wszystko natychmiast idzie gładko.
Niewątpliwie obsceniczne słownictwo (w życiu codziennym„przeklinanie”) nie może nie wywołać kontrowersji. Z jednej strony przyzwyczailiśmy się uważać to za przejaw braku kultury i złych manier. Ale jeśli sięgniesz głębiej, mata jest integralną częścią naszego języka. Oczywiście przesadą byłoby mówić o jakiejkolwiek wartości kulturowej tej bardzo osobliwej warstwy mowy rosyjskiej. Jednak partner nie urodził się dzisiaj i ma głębokie korzenie. Pierwsze „perły” zauważono w literach kory brzozowej z XII wieku.
Dla większości lingwistów pochodzenie języka rosyjskiegomata nie jest tajemnicą. Znaczna część przekleństw ma czysto słowiańskie korzenie. Jednocześnie należy zauważyć, że w swoim pierwotnym znaczeniu wiele z nich miało znaczenie święte. Na przykład dobrze znana definicja żeńskiego narządu płciowego pochodzi od słowa „kizda”, co oznacza „dawanie życia”. Przy prawidłowym użyciu takie słowa służyły jako talizman przeciwko siłom zła, pomagały przywrócić równowagę energetyczną ludzkiego ciała. Jednak z biegiem czasu zniekształcony został nie tylko ich dźwięk, ale także istota.
Należy zauważyć, że liczba w języku ojczystymTo nie Słowianie prowadzą przekleństwa, ale, choć może to zabrzmieć dziwnie, Brytyjczycy. Nawiasem mówiąc, ich obsceniczne słownictwo ma często wyraźne konotacje seksualne, w przeciwieństwie do wersji słowiańskiej, która wyróżnia się różnorodnością form wyrazów.
Jednak komiczne wyrażenie „Nie jesteśmy obsceniczniprzysięgamy, rozmawiamy z nimi "niemniej jednak Rosjanom bardziej pasuje. Trudno sobie wyobrazić angielskiego dżentelmena delektującego się nieprzyzwoitą anegdotą w obecności kobiety. Mamy to cały czas. Co więcej, same Rosjanki czasami używają takich zawiłości". trzypiętrowe frazy, które angielski doktorski udusi się z zazdrości, gdy je usłyszy.
Wbrew powszechnemu przekonaniu nieprzyzwoite słowa nie sącharakterystyczny dla większości ludów słowiańskich. Na przykład Ukraińcy praktycznie nie używają pospolitych przekleństw. W tym przypadku mają bardzo zabawne wyrażenia, które nie są podobne do wulgaryzmów ani w znaczeniu, ani w dźwięku. Nawet wśród Polaków, którzy jak wiadomo nigdy nie sięgną do kieszeni po mocne słowo, najgorszą klątwą jest „psya krev” (coś w rodzaju naszego „sukinsyna”).
Lista rosyjskich nieprzyzwoitych wyrażeń jest takajest szeroki, że jego kompilacja zajmie więcej niż miesiąc. Pod względem zawiłości i oryginalności wiele fraz może konkurować z próbkami literackimi. Nie jest to jednak powód do dumy. W końcu obsceniczne słownictwo jest oznaką ograniczonego umysłu i słownictwa jednostki. I bez względu na to, ile słów padło w obronie męża, osobiście nienawidzę słuchać rosyjskiej mowy doprawionej „starosłowiańskim”.