II wojna światowa pozostawiła milionywdowy i sieroty, dewastacja i smutek, a także horror nieludzkich eksperymentów przeprowadzanych przez nazistów na żywych ludziach. Przerażenie pogarsza fakt, że eksperymenty przeprowadzali lekarze - ci, którzy musieli ratować pacjentów i przysięgali to po otrzymaniu dyplomu. Były setki takich „lekarzy”; ale najstraszniejszy i nieludzki został rozpoznany Aribert Haim, który osobiście zniszczył setki eksperymentalnych podmiotów i przyczynił się do śmierci tysięcy.
Początek życia przestępcy numer 1
Pod koniec czerwca 1914 r. Na terenie ówczesnegoChłopiec urodził się w Austro-Węgrzech, ochrzczony jako Heim Aribert. Początkowo jego biografia nie wyróżniała się niczym szczególnym: jego ojciec był policjantem, jego matka była gospodynią domową. Jedyna komplikacja: papież kategorycznie nie akceptował monarchii, która istniała w kraju, nie lubił Węgrów i był bardziej wykształcony niż większość otaczających go osób. W podobny sposób wychował syna, który wychował się w przekonaniu, że tylko Niemcy zasługują na szacunek (a może i na życie).
Aribert Heim dobrze się uczył w szkole, odnosił sukcesyhokeista, był popularny wśród swoich rówieśników. Po ukończeniu szkoły podstawowej chciał zostać zawodowym sportowcem. Ale jego ojciec został aresztowany - zaciekle promował nazizm. Aribert wstąpił więc na Wiedeński Uniwersytet Medyczny, gdzie grał w zespole wydziałowym „dla duszy”. Przyszły lekarz rozpoczął romans z koleżanką Eleną. Rozpoczęło się zupełnie normalne życie studenckie.
Jednak przemówienia Hitlera nie pozostawiły go obojętnym.Po ukończeniu studiów i praktyce w swojej specjalności Aribert Heim śledził wydarzenia w III Rzeszy. Gdy tylko nadarzyła się okazja, został członkiem Waffen-SS. W tym samym momencie Elena zniknęła bez śladu. Jej los pozostał nieznany jej rodzinie i przyjaciołom.
„Doctor Death” Heim Aribert: eksperymenty na ludziach
Biorąc pod uwagę specjalizację Austriaka, naziści natychmiastprzydzielono go do odpowiedniej sprawy. Początkowo służył jako prywatna pielęgniarka w Buchenwaldzie i Sachsenhausen. Tam albo pokazał się z „najlepszej” strony, albo zaproponował przełożonym interesujący pomysł, ale w kolejnym obozie koncentracyjnym Mauthausen stał się jednym z czołowych „specjalistów”.
Mówią, że osobiście opracował plan eksperymentuAribert Heim. Eksperymenty miały na celu określenie progu bólu, po osiągnięciu którego człowiek nadal żyje, ale w rzeczywistości przestał być człowiekiem. Podmioty miały stać się czymś w rodzaju niewrażliwych i uległych robotów - od nich, jak mówią, więcej sensu i mniej kłopotów w pracy przymusowej. Tortury były przerażające: Aribert Heim i jego asystenci topili skórę, wykonywali operacje chirurgiczne (głównie amputacje) bez znieczulenia, wstrzykiwali wodę, benzynę i różne trucizny bezpośrednio do serca. W tym samym czasie otrzymał przydomek „Doktor Śmierć”. Ocalali więźniowie mówili, że jego gabinet został „ozdobiony” amputowanymi kończynami i wyciętymi przez niego narządami. Koroną „kolekcji” była głowa. Aribert Heim zaszczepił ludziom więcej strachu niż komora gazowa i inni pracownicy obozów koncentracyjnych, którzy też nie byli aniołami.
Rozczarowanie Fuehrera
Ale wszystkie wysiłki „Doktora Śmierci” nie zostały ukoronowanesukces. Pod jego nożem i igłą ludzie albo umierali, albo wariowali. Aribert Heim nie podobał się bezpośrednim przełożonym i zwierzchnikom Rzeszy. Dlatego zimą 1942 roku, po klęsce Stalingradu, został wysłany na front: Führer wydrapał ostatnie rezerwy ludzkie. Wycofując się z wojskiem, Aribert Heim zdołał przeżyć w tej maszynce do mięsa iw 1945 roku został schwytany przez Amerykanów.
Życie powojenne
Alianci znaleźli się wraz ze schwytanym Austriakiemnajbardziej szczegółowy dziennik laboratoryjny, w którym „lekarz” zapisywał wszystkie szczegóły swoich eksperymentów. Amerykanie byli dosłownie zszokowani, ale okazało się, że Haim. Powiedział, że patrzą na coś w rodzaju fikcji, po prostu nagrane fantazje. Wszystkie ofiary „Doktora Śmierci” zginęły, nie było żadnych dowodów, a dwa lata później Aribert Heim został uwolniony w spokoju. Chociaż warto by było przynajmniej umieścić go w szpitalu psychiatrycznym: takie „fantazje” wyraźnie wskazują na poważne odchylenia. Mimo to „lekarz” osiadł w Baden-Baden i stał się odnoszącym sukcesy ginekologiem, który umawiał się na wiele dni.
Dopiero w 1962 roku otworzyły się nowe okoliczności,w rezultacie Aribert Heim musiał stawić się przed sądem jako zbrodniarz wojenny. Jednak śledczy, którzy przybyli z nakazem, znaleźli tylko pustą willę. "Doktor Śmierć" zniknął bez śladu.
Gdzie jest Doctor Death?
Centrum wyszukiwania Simona Wiesenthalauciekł nazistom, a teraz nie rezygnuje z prób odnalezienia Khaima, a także innych morderców. W 2008 roku otrzymali informację, że krwawy lekarz ukrywa się w Patagonii. Pośrednim tego dowodem była rezydencja córki Khaima w tych stronach.
W 2009 roku pojawiły się nowe dane, wedługktórego Aribert Heim wyemigrował do Egiptu w latach 70., został muzułmaninem (co za upadek dla prawdziwego Aryjczyka!), przyjął imię Tariq Farid Hussein i pracował jako lekarz aż do swojej śmierci w 1992 roku. Tożsamość Husajna i Chajmy potwierdził syn „Doktora Śmierci”, który, jak się okazało, okresowo komunikował się z nim przez całe jego emigracyjne życie.
Jednak Centrum Wiesenthala odmawia liczenia Heimanie żyje. Po pierwsze, zwłoki nie zostały przekazane do badań genetycznych. Po drugie, dzieci nie zgłosiły spadku w wysokości kilku milionów. Więc „Doktor Śmierć” może z powodzeniem przeżyć swoje życie gdzieś w odległych krainach. Jeśli oczywiście pilnowałeś swojego zdrowia i udało Ci się przetrwać aż 102 lata.