Nigdy nie przestawaj się zastanawiać nad cudami isztuczki natury. Żadna osoba, nawet najbardziej boskiego pochodzenia, nie jest w stanie wymyślić tak zaawansowanych sposobów przetrwania, jakie można znaleźć wśród zwierząt i roślin.
Bakterie żyjące w trujących wodach ... Luksusowekwiaty orchidei śmierdzące zgniłym mięsem ... Ptak „myjący” zęby krokodyla… Spotkaliśmy jeden taki „okaz” latem, kiedy odpoczywaliśmy na wybrzeżu Kalifornii. Ten cud nazywa się, jak się później dowiedzieliśmy, Cymothoa exigua. Lokalni rybacy powiedzieli nam, że istnieje „pożeracz” języka. Może dostać się do ciała osoby, która je surowe ryby, a czasami atakuje złośliwych kłamców, całkowicie jedząc język. Śmialiśmy się z lokalnej horroru i szybko o tym zapomnieliśmy. Jednak po kilku dniach musiałem ponownie przypomnieć sobie tę historię. Poszliśmy na ryby. Ryba została złapana idealnie. Ludzie bez końca wyciągali coraz więcej osób z otchłani, opalaliśmy się, a dzieci bawiły się złowionymi rybami. Nagle pięcioletni chłopiec krzyknął serdecznie i prawie wypadł z łodzi. Potrząsnął gorączkowo ręką i ryknął, że ma siłę. Zaledwie kilka minut później zdaliśmy sobie sprawę, że ryba go ugryzła. Mama chłopca złapała wskazaną przez syna rybę, żeby zobaczyć, jakie są jej zęby. I nie krzyczała ciszej niż jej maluch zaczął się uspokajać. Okazało się, że zamiast języka ryba miała w pysku skorupiaka o długości około 4 cm, który ugryzł tych, którzy chcieli zajrzeć do pyska ryby.
Okazało się, że to exigua z Cymothoa -pasożyt, który miejscowi nazywają „zjadaczem języka”. Osiem par ostrych pazurów przylgnął do wyrostka robaczkowego, który pozostał w rybie z języka. Próby usunięcia go z pyska ryby zakończyły się niepowodzeniem: drewniana wesz siedziała ciasno i tylko delikatnie wyczuła palce śmiałków.
Cymothoa exigua taka jaka jest
Teraz już wiemy na pewno, że toskorupiak znajduje odpowiednią rybę i przywiązuje się do języka, stopniowo wysysając z niej krew. Kiedy bezkrwawy język zanika, Cymothoa exigua przejmuje jego funkcje. Pomaga rybom przełknąć zdobycz i nadal żywi się wydzielanym przez „właściciela” śluzem lub jego krwią, co zdarza się znacznie rzadziej. Ryba nadal żyje, nawet nie zauważając, że zamiast języka ma teraz wszy drewniane. Cymothoa exigua nie zabija swojego przewoźnika. Jest to jedyny przypadek w parazytologii, kiedy dana osoba najpierw cierpi na pasożyta, a następnie przeżywa dzięki niemu.
Nawiasem mówiąc, bajki pozostały bajkami:Cymothoa exigua nie występuje u ludzi. Maksymalnie jest w stanie ugryźć tego, który przypadkowo wsuwa palec w usta chorej ryby. Chociaż, szczerze mówiąc, po pamiętnej wyprawie na ryby prawie uwierzyliśmy w historie lokalnych rybaków. Doświadczyliśmy i szukaliśmy ugryzionych oznak kiełkowania raka na języku. Dopiero po tym, jak w końcu dotarliśmy do Internetu, mogliśmy śmiać się z siebie i własnych obaw. Różowe lucjanowate, „ulubione” ryby z Cymothoa exigua, występują u wybrzeży Kalifornii. Jednak rok temu osobnik z drewnianymi wszy na języku został złapany w pobliżu Wielkiej Brytanii. Co to jest Czy zasięg Cymothoa exigua się rozszerza, czy też tandem dotarł tu przypadkiem? Naukowcy nie znają jeszcze odpowiedzi, dlatego w Horniman Museum umieszczono osobę z wszy na języku.