/ / Czy Sherlock Holmes zastosował metodę dedukcyjną?

Czy Sherlock Holmes zastosował metodę dedukcyjną?

Bohater literacki Conan Doyle - genialny detektywSherlock Holmes - dużo mówi o swojej metodzie dedukcji. Dzięki temu często zaskakuje czytelników zaznajomionych z podstawowymi pojęciami logiki. W końcu myślenie dedukcyjne jest wnioskiem od ogólnego do konkretnego. Najprostszy przykład tego rozumowania: wiemy o grawitacji Ziemi; mamy ogólną ideę, że woda spada i nie pędzi; wielokrotnie obserwował proces spadania wody. Te ogólne wiadomości pozwalają nam logicznie wyobrazić sobie, jak wygląda Wodospad Niagara (prywatny), chociaż nigdy go nie widzieliśmy.

Но всем нам известный Шерлок Холмс использует zupełnie inne rodzaje wniosków, a bardziej powszechnie znane jako indukcja, czyli wznoszenie się od konkretnego do ogólnego. Według brudu na butach detektyw stwierdza, że ​​mężczyzna przybył ze wsi, zgodnie z łatami i metkami szewca, że ​​właściciel butów nie jest bogaty, a zgodnie z wystającym z kieszeni biletem kolejowym stwierdza, że ​​przyjechał pociągiem do Londynu. W swoim ujawnieniu zbrodni słynny detektyw przechodzi przez taki łańcuch przyczynowy: popioły z cygara - palacz - jego motywy - tożsamość palacza. I w końcu dochodzi do wniosku: przestępcą jest pan X. W przypadku notorycznej dedukcji Holmesa myśli potoczyłyby się zupełnie inaczej: pan X jest bardzo podobny do przestępcy, podczas gdy inni ludzie zaangażowani w tę sprawę nie. Jego przeszłość jest mroczna. Miał motyw, by zabić ofiarę. W chwili przestępstwa nie ma alibi. W związku z tym zabójcą jest pan H.

Так какой же дедуктивный метод использует в Proces wykrywania przestępstw w Holmes? Z początku wydaje się, że na podstawie najdrobniejszych szczegółów odtwarza obraz zbrodni, tak jakby był odtwarzany na jego oczach. Na przykład w przypadku zniknięcia skarbu Agry: podążając śladem małej stopy wystającymi palcami, detektyw zgaduje, że osoba, która zostawiła ślad, nie była wysoka i nigdy nie nosiła butów. Kolejny wysiłek umysłowy, a oto do was: winowajcą jest pigmej z Wysp Andamańskich.

Wydawałoby się, że zachodzi tu czysta indukcja -przejście od prywatnego do generała (od prywatnych dowodów do ogólnego obrazu przestępstwa). Natomiast metoda dedukcyjna jest zejściem od ogółu do szczegółu. Ale w rzeczywistości nie ma tutaj sprzeczności. Holmes mówi: „Każde życie jest nieprzerwanym łańcuchem przyczyn i skutków, a naturę tego łańcucha możemy badać tylko na jednym z jego ogniw”. Pamiętasz przykład z wodą i wodospadem Niagara? Oto kolejny ważny cytat Conana Doyle'a, w którym bohater literacki tak mówi o swojej metodzie: „Wszystkie przestępstwa wykazują wielkie podobieństwa rodzajowe. Oni (agenci Scotland Yardu) wprowadzają mnie w okoliczności tej czy innej sprawy. Znając szczegóły 1000 przypadków, byłoby dziwne, gdybyśmy nie rozwiązali 1001. "

Zatem metoda dedukcyjna Holmesazakłada znajomość podstawowych przestępstw (np. morderstwo, kradzież, fałszerstwo). Jego morderstwa są klasyfikowane według „drzewa genealogicznego” jako zabójstwo z zazdrości, dla zysku, z zemsty itp. Później okazuje się, że morderstwo dokonane w imię spadku po księciu i morderstwo popełnione na rzecz posiadania spadku po Esquire też mają swoją specyfikę i tak dalej, w najdrobniejszych szczegółach. Detektyw, a właściwie autor, będący Anglikiem i mający pojęcie o orzecznictwie wyspiarskim (tj. Przyjętym na Wyspach Brytyjskich), wynika z faktu, że nowa, jeszcze nierozwiązana zbrodnia miała precedens w przeszłości. , i jest po prostu potrzebny, aby dopasować ten kształt.

Możemy śmiało powiedzieć, że mimoindukcji zewnętrznej, Holmes stosuje metodę dedukcyjną w swoich logicznych obliczeniach. Grając na skrzypcach lub paląc przy kominku, genialny detektyw zastanawia się: do jakiej kategorii należy przypisać tę lub inną zbrodnię? Zemsta? Zazdrość? Chciwość zysku? Sherlock odrzuca wszystko, co jest nieodpowiednie, na przykład przesiewanie pszenicy z łusek, aż w jego rękach pozostanie jedyne właściwe ziarno. A on sam mówi o swojej metodzie: „Odrzuciłem na bok wszystko, co niemożliwe, a pozostaje odpowiedź na pytanie, nieważne, jak fantastyczne może się to wydawać”.