Jakie są satelity Wenus?Jest to pytanie, które nurtuje naukowców od kilku stuleci. To tajemnicze kosmiczne ciało okazało się jedyną planetą nazwaną imieniem bogini kobiety. Jednak wyjątkowość Wenus polega nie tylko na tym. Co wiadomo o satelitach tajemniczej planety przypominającej Ziemię grawitacją, składem i wymiarami? Czy kiedykolwiek istniały?
Księżyce Wenus: tajemnicza Neith
Wszystko zaczęło się od ciekawego odkryciawykonany w 1672 roku przez astronoma Giovanniego Cassiniego. Jeden z najwybitniejszych naukowców tamtych czasów przypadkowo odkrył mały punkt, pozostający obok Wenus. Obawiając się popełnienia błędu, który uczyniłby go pośmiewiskiem w kręgach naukowych, astronom początkowo powstrzymał się od opublikowania swojego odkrycia. Jednak obiekt ponownie został przez niego zauważony po 14 latach, czego naukowiec nie ukrywał. Według obliczeń Cassiniego średnica obiektu była około cztery razy mniejsza niż średnica planety.
Kilkadziesiąt lat później są już innesłynni naukowcy odkryli tajemniczego Nate'a. Satelita Wenus (nazwa została ukuta później) został zauważony przez tak wybitnych astronomów jak Shot, Mayer, Lagrange. Do 1761 roku informacje o obiekcie były obecne w pismach pięciu niezależnych obserwatorów, w sumie widziano go 18 razy. Najbardziej interesujące dla współczesnych badaczy są zapisy Schoutena, który w 1761 roku obserwował, jak Wenus przecina dysk słoneczny, w połączeniu z małą ciemną kropką podążającą za nim. Tajemniczy satelita został ponownie zauważony w 1764 roku przez dwóch kolejnych obserwatorów, a następnie widziany przez astronoma Horrebau w 1768 roku.
Czy był satelita
Czy Wenus ma satelity?Odkrycie Cassini zmusiło świat astronomiczny do rozbicia się na dwa obozy bojowników. Niektórzy naukowcy twierdzili, że widzieli na własne oczy tajemniczy ciemny punkt, podczas gdy inni astronomowie twierdzili, że nigdy nie istniał.
Ciekawy traktat napisany w 1766 rokuszef Vienna Observatory Hell, który argumentował, że obiekt, który zobaczył, był tylko złudzeniem optycznym i niczym więcej. Piekło wyjaśnia swoją teorię jasnością obrazu Wenus, zdolnością światła emanującego z planety do odbijania się od oczu obserwatorów. Według jego słów po odbiciu światło ponownie znajduje się wewnątrz teleskopu, w wyniku czego powstaje inny obraz, który ma mniejszy rozmiar.
Zwolennicy teorii, że księżyce Wenusistnieć, oczywiście, nie zgodził się z przeciwną opinią przedstawioną w traktacie Helli. Przytaczali różne kontrargumenty, z których większość nie przetrwała do dziś, ponieważ nie zostały potwierdzone faktami.
Teoria Ozo
Stopniowo powstała trzecia grupa naukowców,którego ideologicznym inspiratorem był dyrektor Królewskiego Obserwatorium Ozo w Brukseli. Naukowiec Ozo zasugerował w 1884 roku, że wspomniany obiekt zbliża się do planety w przybliżeniu co 1080 dni, reprezentując oddzielną planetę, a nie satelitę. Według jego opinii Nate dokonał rewolucji wokół Słońca w 283 dni, więc został on zarejestrowany tylko kilka razy. Nawiasem mówiąc, nazwa tajemniczego punktu została zasugerowana przez tego samego naukowca.
W 1887 roku z inicjatywy Ozobadanie na dużą skalę, w trakcie którego badano prace wszystkich naukowców, którzy rzekomo widzieli satelity Wenus. Stwierdzono, że w niektórych przypadkach astronomowie mylili gwiazdy, które można zobaczyć obok planety nazwanej imieniem bogini kobiety, z satelitami. Na przykład rzekomy towarzysz astronoma Horrebau okazał się tylko gwiazdą należącą do konstelacji Wagi.
Werdykt naukowców
Czy istnieją naturalne satelity Wenus?Dane Karl Jansen jako pierwszy odważył się udzielić negatywnej odpowiedzi na to pytanie. W 1928 roku astronom, który stał się sławny w ubiegłym stuleciu, publicznie ogłosił, że planecie nazwanej imieniem bogini kobiety brakuje satelitów. Jansen nazwał obserwacje swoich kolegów, które opisano powyżej, błędne. Był głęboko przekonany, że Wenus nie tylko nie ma satelitów, ale nigdy ich nie miała.
Stopniowo naukowcy wstrzymywali próbyodkryć satelity Wenus, w końcu przyznając się do ich nieobecności. Nie oznacza to wcale, że sprawa została ostatecznie zamknięta i przestała budzić zaciekawienie przedstawicieli świata nauki. Jedna po drugiej, zaczęły powstawać różne teorie dotyczące tajemniczego zniknięcia istniejących wcześniej satelitów planety. Poniżej przedstawiamy najciekawsze hipotezy w tej kwestii.
Teoria numer 1
Ile satelitów miała Wenus, jeśli wierzyszjedna z najpopularniejszych teorii, którą wielu przedstawicieli środowiska naukowego wyznaje do dziś? Jeden to ten, który zniknął, uderzając w planetę pod wpływem sił pływowych Słońca. Siły te znacznie zmniejszyły prędkość obrotu Wenus, w wyniku czego obiekt znalazł się zbyt blisko planety. Jak wiecie, kosmiczne ciało, nazwane na cześć bogini, ma większą grawitację niż Ziemia. Nic dziwnego, że Wenus z łatwością przyciągnęła własnego satelitę, w wyniku czego nie było po nim śladu.
Zwolennicy teorii niestety tak twierdząnie można tego udowodnić faktami. Faktem jest, że astronomowie w momencie zniknięcia satelity niestety nie mieli potężnego aparatu, który pozwoliłby im uchwycić katastrofę, która się wydarzyła. W konsekwencji świat naukowy nigdy nie będzie w stanie udowodnić ani obalić powyższej hipotezy.
Teoria numer 2
Aktywni są także zwolennicy drugiej teoriiinteresuje się przeszłością tajemniczej planety zwanej Wenus. Ile satelitów miała kiedyś, jeśli polegasz na ich argumentach? Naukowcy twierdzą, że istnieje tylko jeden, uważany za taki Merkury. Były czasy, kiedy Merkury był tylko satelitą tej planety, ale stopniowo oddzielał się i osiągał własną orbitę planetarną.
Dlaczego się to stało?Naukowcy, którzy wyznają drugą najpopularniejszą teorię, również mają tendencję do obwiniania o wszystko siły pływowej słońca. Dowodem na to założenie, zgodnie z ich argumentacją, jest zbyt wolny obrót Wenus. W końcu udało się ustalić, że dzień na tej planecie to osiem miesięcy spędzonych na Ziemi. Ponadto astronomowie odnoszą się do temperatury planety, wierząc, że stała się ona tak gorąca bezpośrednio pod wpływem zbyt masywnego satelity.
Teoria numer 3
Trzecia grupa naukowców również jest zajętaod kilku stuleci pozostaje aktualne pytanie: czym one są - satelity Wenus. Lista tych według ich opinii była zawsze pusta. Ciało kosmiczne przez całe swoje istnienie w Układzie Słonecznym pozostawało samotne. Osoby wyznające tę hipotezę zakładają, że Wenus powstała w wyniku wielkiej katastrofy, jaką jest zderzenie dwóch ciał kosmicznych (planetoid).
Według zwolenników właśnie katastrofatrzecia teoria jest jedynym powodem, dla którego badana planeta nie może mieć naturalnego satelity. Oczywiście istnieją inne hipotezy, które są mniej popularne, ale przedstawiciele świata nauki nie mogli dojść do wspólnej opinii.
Pierwszy sztuczny satelita
Nie sposób nie poruszyć innego interesującego pytania:o tym, czym one są - sztucznymi satelitami Wenus. Pierwszy z nich został zwodowany w czerwcu 1975 roku. Była to radziecka „Wenera-9”, opracowana na terenie Ławoczkina pod Moskwą. Ciekawe, że "Venera-9" z technicznego punktu widzenia znacznie przewyższała poprzednie urządzenia Związku Radzieckiego. Masa słynnego sztucznego satelity, którego start stał się sensacją na całym świecie, zbliżała się do pięciu ton.
Już w październiku 1975 roku urządzenie z powodzeniem dotarłona oświetloną stronę Wenus, której nie widać z naszej planety. Rozpoczęto emisję obrazów powierzchni „Gwiazdy Porannej”, jak poetycko nazwali ją sowieccy naukowcy Wenus. Co ciekawe, był to pierwszy raz, kiedy obrazy z powierzchni innej planety zostały przesłane na Ziemię. Oczywiście zdjęcia były czarno-białe, krajobraz Wenus kojarzył się zimą z górzystym terenem. Komunikacja z urządzeniem trwała godzinę, co było dużym osiągnięciem w tamtych czasach.
Badania trwają
Nawet znając odpowiedź na pytanie, ileWenus ma satelity, ludzie nie przestają studiować tej tajemniczej planety. Wiadomo, że program poświęcony badaniu ciała kosmicznego, w ramach którego przeprowadzono start „Venus-9”, przestał istnieć. Stało się to w połowie lat 80., co wiązało się z brakiem funduszy i innymi problemami. Jednak w tej chwili Roskosmos pracuje nad imponującym projektem, którego celem jest uruchomienie automatycznych stacji międzyplanetarnych na Wenus.
Przyjmuje się, że stacje „Venera-Glob” iVenera-D zostanie wypuszczona mniej więcej w połowie następnej dekady, dokładna data jest nadal utrzymywana w tajemnicy. Oczywiście Stany Zjednoczone wysyłały również sztuczne satelity, aby badały planetę w różnym czasie. Były to urządzenia z serii „Mariner”.
Wykrywanie quasi-satelitarne
Tak więc ustalono, że satelity Wenus,których liczba jest omawiana w tym artykule. Ale planeta, nazwana na cześć bogini, ma quasi-satelitę, który jest asteroidą. Nazwa kodowa tego obiektu kosmicznego to 2002 VE68, obecnie jest on używany na całym świecie. Quasi-satelita nie otrzymał jeszcze własnej nazwy.
Fakty quasi-satelitarne
O tej asteroidzie wiadomo stosunkowo niewiele, więcjak odkryto dopiero w 2002 roku. Ustalono, że obiekt kosmiczny przecina obiekty trzech planet, czyli Wenus, Merkurego i Ziemi. Jego obrót wokół Słońca odbywa się w taki sposób, że powstaje rezonans orbity między quasi-satelitą a Wenus. To właśnie ten rezonans pozwala asteroidzie pozostać blisko Gwiazdy Porannej przez długi czas.
Badania wykazały, że Wenus ma quasi-satelitępowstały około siedmiu tysięcy lat temu. Przypuszczalnie znajdował się na orbicie Gwiazdy Porannej podczas zbliżania się do Ziemi. Naukowcy twierdzą, że asteroida pozostanie na orbicie Wenus przez około pięćset lat, a następnie zbliży się do Słońca. Dokładny czas nie został jeszcze obliczony, ale przedstawiciele świata nauki nie poddają się, kontynuując badanie tej kwestii.
Jakie są perspektywy
Czy kiedykolwiek będą satelity Wenus?Niektórzy naukowcy nie wykluczają kategorycznie takiej możliwości, ale argumentują, że jest to mało prawdopodobne w ciągu najbliższych kilkuset lat. W konsekwencji przez długi czas w pobliżu „Gwiazdy Porannej” znajdą się tylko statki kosmiczne i quasi-satelity. Inni naukowcy wcale nie wierzą, że Wenus ma zdolność posiadania satelitów. Tylko czas może pokazać, która grupa miała rację, a która nie.
Ciekawy fakt
Co ciekawe, Wenus wcale nie jestjedyna planeta w Układzie Słonecznym, która całkowicie nie posiada naturalnych satelitów. Nie tak dawno naukowcy odkryli, że nie ma ich na Merkurym. Ciekawe, że przez pewien czas zakładano, że satelity tej planety kiedyś istniały, a następnie znikały. Jednak badania wykazały błędność tej wersji. Okazało się, że gwiazda należąca do konstelacji Kielicha została uznana za naturalnego satelitę.
Wiadomo, że jego pierwszy sztucznyMercury pozyskał satelitę dopiero w marcu 2011 roku. To wtedy sonda Messenger, należąca do Stanów Zjednoczonych, w końcu zbliżyła się do niego. Odpowiedź na pytanie, ile satelitów uzyskała Wenus, została uzyskana znacznie wcześniej.