W tym roku znany aktor, scenarzysta ireżyser Roberto Benigni kończy 64 lata. Ten niezwykle błyskotliwy artysta od wielu lat pomaga światu patrzeć optymistycznie na kłopoty, trudności, tragedie, niesprawiedliwość.
Bieda i optymizm
Roberto Benigni urodził się w 1952 roku wjedna z najbiedniejszych wiosek Toskanii w tamtym czasie zwana Misericordia. Symboliczne stało się, że to słowo zostało przetłumaczone z języka włoskiego jako miłosierdzie. Rodzina Benigniego wiodła marne życie, ale okrucieństwo i nieustępliwość tamtych czasów, które dotknęły wszystkich w równym stopniu, pozwoliły jego rodzicom pozostać optymistami i spróbować stanąć na nogi. To był szczególnie trudny okres dla jego ojca. Chory, wyczerpany głodem, ciągłą wędrówką i szukaniem okazji do zarobku Luigi nie mógł nawet zapewnić swojej rodzinie schronienia.
Szkoła? Wkuwanie? Cóż, nie, przyszły geniusz ma inną ścieżkę!
Urodzony w biedzie i wędrówkach, w dzieciństwieRoberto cierpiał na wiele chorób, które czekały go na każdym kroku, był bardzo niski i zbyt chudy w porównaniu z rówieśnikami. Jednak oprócz szczupłej sylwetki wyróżniał się na tle innych żywym umysłem, żywą wyobraźnią i niesamowitą aktywnością. Postać Roberta została szczególnie doceniona przez miejscowego księdza, który nauczał w szkole. To on przyczynił się do tego, że wkrótce chłopiec został umieszczony na studiach we florenckiej szkole jezuickiej. Jednak bez względu na to, jak silna była radość rodziców, którzy nawet nie wyobrażali sobie, że ich syn będzie uczył się w takim miejscu, Roberto nie przetrwał długo wśród pilnych uczniów i przy pierwszej okazji dokonał prawdziwej ucieczki.
Urok magii w cyrku
Dobrowolne wędrówki doprowadziły go do błądzeniacyrk, czas spędzony, który uważa za najszczęśliwszy w swoim życiu. A jak nie być dumnym z tak wspaniałego etapu życia: dwunastoletnie dziecko dostało swoją pierwszą prawdziwą pracę - asystent iluzjonisty. Wrażliwy chłopiec czerpał prawdziwą przyjemność z przebywania w cyrku, którego atmosfera była pełna magii i nieznanych cudów. Ale po bliższym zapoznaniu się z życiem artystów cyrkowych Benigni doszedł do wniosku, że nie jest gotowy pracować tak bardzo w imię nowego zawodu, ponieważ praca ta bardzo przypominała mu nudne szkolenie w nienawistnej szkole.
Powrót do książek jest nieunikniony
Podano powrót do rodzinnej wioski Robertoniełatwe. Poświęcił sporo czasu na zastanowienie się, co robić tam, gdzie dorastał. Praca fizyczna odpychała nie mniej niż szkolne wkuwanie, nie było zawodu, więc Roberto postanowił skierować swoją energię na kanał poetycki. Jego charakterystycznym stylem były wiersze z ośmioma wierszami, które miejscowi szybko pokochali ze względu na ich pojemność, ostrość i aktualność. Gdy tylko Roberto stał się lokalnym faworytem, Rzym skinął na niego ...
To miasto zmieniło Benigni nie do poznania.Przyszli koledzy z kreatywnego rzemiosła traktowali go jak nieokrzesanego wieśniaka, który nigdy nie trzymał w rękach książki. Kilkakrotnie Robert był boleśnie spalony przez własną ignorancję, po czym musiał zmienić podejście do nauki, a wszystkie noce zaczął poświęcać na studiowanie literatury.
Dobra pamięć, pomysłowość, umiejętnościanalizowanie i zauważanie najważniejszej rzeczy spełniło swoje zadanie: minęło kilka miesięcy i Benigni stał się ciekawym rozmówcą, który umiejętnie rywalizował z uczonymi i aroganckimi Włochami w znajomości światowej klasyki.
Zostanie artystą, pierwsze role
Dalszy sukces nie trwał długo: po nim szereg znaczących ról w przedstawieniach teatralnych, performansach z monologami satyrycznymi, fatalna znajomość z Giuseppe i Bernardo Bertoluccim, którzy wnieśli znaczący wkład w powstanie artysty Roberta Benigniego. Filmografię geniusza uzupełniły role w filmach tych wybitnych reżyserów: „Berlinguer, I Love You” i „The Moon”. Rok 1990 przyniósł mu rolę w filmie Federico Felliniego The Voice of the Moon. W latach 80. i 90. aktor Roberto Benigni zadebiutował w kinie amerykańskim, a także z powodzeniem wyreżyserował własne filmy.
"Życie jest piękne"
Wydanie na ekranach stało się naprawdę triumfalneobraz „Życie jest piękne”, który później zdobył trzy nagrody Oscara. Włochy, podobnie jak sam Roberto Benigni, cieszyły się radością. Fotografia szczęśliwej twarzy artysty zdobiła setki odbitek. A jego ekscentryczny występ na scenie do nagrody stał się niemal legendarny.
Życie Roberto Benigniego to nie tylko historia twórczego sukcesu i geniuszu, ale także historia wielkiej miłości. W 1991 roku aktorka Nicoletta Braschi została jego żoną, od tego czasu para jest nierozłączna.