Jest wiele miejsc na Ziemi, które są otoczonesekret za siedmioma pieczęciami. Pobudzają wyobraźnię osoby, karmią ją legendami i spekulacjami. A także przekazują ducha ludzi, którzy tam mieszkają lub kiedyś tam mieszkali. Na terenie Rosji jednym z takich miejsc jest Jezioro Swietłojar, na dnie którego spoczywa miasto duchów, oraz prowadzący do niego szlak Batu. Ale najpierw najważniejsze.
Legendy głębokiej starożytności
Zobaczmy, czym jest szlak Batu. Legenda o mieście Kiteż mówi, że w czasach starożytnych, kiedy chrześcijaństwo właśnie przybyło na terytorium Rusi Kijowskiej, wyraźny książę Gieorgij Wsiewołodowicz zbudował wspaniałe miasto nad Wołgą - Mały Kiteż. W pewnej odległości od niego, nad brzegiem malowniczego jeziora, zbudował kolejne miasto - Big Kitezh. Kiedy Tatarzy mongolscy przybyli na te ziemie, najpierw zaatakowali mniejszą osadę, ale nie mogli znaleźć drogi do dużego miasta. Podczas okrutnego torturowania jednego z więźniów, watażka Hordy poznał tajną ścieżkę. Na tej ścieżce dotarli do cudownego jeziora i otoczyli Kitezh. Miejscowi odmówili poddania się, ale gdy najeźdźcy ruszyli do szturmu, nie stawili oporu. W mieście zabrzmiały dzwony, az ziemi zaczęły bić źródła, które stopniowo wypełniły miasto. Mongołowie wycofali się przed bezprecedensowym cudem, a nienaruszone miasto spoczęło na dnie Swietłojaru. Droga, którą przeszła Horda, jest obecnie znana jako Szlak Batu.
Geneza legendy
Czym więc jest szlak Batu, jest już jasne. I wydaje się, że wszystko jest jasne z legendą: ludzie, którzy przeżyli okrutny najazd, chcieli wierzyć, że gdzieś tam jest miasto, które się nie poddało, nie poddało, pozostało wierne swoim tradycjom. To wspierało ich patriotycznego ducha i dawało nadzieję. Jednak niektórzy badacze wyrażają wątpliwości, że legenda narodziła się w XIII wieku. Zakładają, że pojawił się znacznie wcześniej.
Co to jest szlak Batu? Droga do czegoś ukrytego, cudem ocalonego przed okrucieństwem chana mongolskiego. Ale może imię Batu zostało wciągnięte do starszej legendy? Okres przedchrześcijański starożytnej Rosji to mroczny czas i mało zbadany przez współczesnych naukowców. Istnieją jednak dokładne informacje, że Jezioro Swietłojar, położone w regionie Niżnego Nowogrodu, wśród gęstych lasów między rzekami Vetluga i Kerzhenets, a sąsiednie terytorium było centrum wiary pogańskiej. Wspominają o tym Słowianie z plemienia Berendey, którzy mieszkali tu od niepamiętnych czasów.
Nawet jeśli spojrzysz na samą nazwę zbiornika, tostaje się jasne, że jest poświęcony bóstwu. „Yar” to skrót od imienia Yarila - słońce, a „światło” pochodzi od „jasnego, czystego, sprawiedliwego”. Kto wie, może w jeziorze spoczywa miasto, które nie chciało czcić nowego boga? Wiadomo na pewno, że duże ośrodki chrześcijańskie znajdowały się na miejscach największych świątyń pogańskich. Ale zostały też brutalnie zniszczone, zetarte z powierzchni Ziemi.
Tajemniczy Kitezh
Teraz wszyscy wiedzą, czym jest szlak Batu. Miasto, do którego niegdyś prowadziła, jest wymienione w „Gwiezdnej Księdze Kolyady” - starożytnym źródle z tego okresu. A sama nazwa osady mogła powstać od imienia magicznego pół-konia, pół-człowieka (centaura?) Kitovrasa, który tu się urodził. I choć zapomniano o imionach mitycznych stworzeń i starożytnych bogów, z czasem zastąpionych imionami prawosławnych świętych, to samo miejsce pozostało i przyciągało ludzi niewidzialną mocą. Ale tylko czasami z powierzchni wody słychać bicie dzwonów, jakby dochodzące z głębin. Każdy podróżnik może słuchać i być może będzie miał szczęście usłyszeć ten nieuchwytny dźwięk. Ale czy warto, bo ostrzega przed kłopotami - śmiercią, wojną, katastrofą?
Relacje naocznych świadków
Czym jest szlak Batu i jaki sekret skrywagłęboko w jeziorze Svetloyar? To pytanie niepokoi naukowców, nie tylko romantycznych entuzjastów. Mieszkańcy wiosek na tym terenie opowiadają o mieście duchów, które tylko czasami ujawnia swoją tajemnicę. Ten, kto tam dotrze, albo w ogóle nie wraca, albo bardzo się zmienia zewnętrznie i wewnętrznie, a po chwili umiera. Utożsamiają go nawet z miastem umarłych, siedzibą ich przodków, którzy dawno temu opuścili tę ziemię.
Opowieści mówią również o tym w wodach jeziorajest duża ryba lub potwór, który nie dotyka ludzi, a jedynie przeraża ich prawie na śmierć. W nocy schodzi na brzeg, o czym świadczą liczne duże ślady. Prawdopodobnie jest to strażnik tajemnic tajemniczego Kiteza.
Badania witryny
W 2013 roku, 7 lipca, na wyjątkowym jeziorze zaczęło siębadania Dmitrija Schillera. Nurkowie zbadali dno zbiornika, pobrali próbki mułu i wody dennej oraz sfotografowali. Pierwsze nurkowanie było jedenaście metrów, dalej - jeszcze głębiej. Woda w Swietłojar jest zimna (łącznie dwa stopnie), ale widoczność jest dobra - cztery metry. Zwrócili uwagę, że w badanym miejscu dno pokryte jest mułem w grubej warstwie, ale wygląda to dość nietypowo, jak chmura, gęsta i ruchliwa. W tej substancji nurkowie znaleźli wiele pni zatopionych drzew. Ich szczątki zostały przesłane do badań dendrochronologicznych, które powinny dać odpowiedź na temat wieku rasy. Być może znalezisko rzuci światło na tajemnicę miasta Kitezh i jeziora Svetloyar, opowie o tym, czym jest szlak Batu. Odpowiedź, jak zawsze, kryje się pod kurzem historii.