„Czysta poezja” - tak można nazwać historiePrishvin. Każde napisane przez niego słowo jest aluzją do czegoś, czego nie można dostrzec powierzchownym spojrzeniem. Prishvina trzeba nie tylko czytać, ale także czerpać z nich radość, próbować uchwycić subtelne znaczenie pozornie prostych zwrotów. Edycje? Tutaj są bezużyteczne, autor doskonale o tym wie. Szczególnie ważne jest zwrócenie uwagi na każdy najmniejszy szczegół, tego uczą historie Prishvina.
Charakter rodzimej ziemi charakteryzuje się kreatywnościąpisarz pierwsze miejsce. Bohaterami opowieści są nie tylko ludzie, ale także zwierzęta i ptaki. To wszystko składa się na piękno życia. Niesamowita życzliwość i serdeczność charakteryzują każde dzieło Michaiła Michajłowicza. Sekret tego sukcesu tkwi w połączeniu kreatywności z własnymi spostrzeżeniami i wrażeniami.
Subtelne zrozumienie i nierozerwalny związek między naturą aojczyzna przenika wszystkie historie Prishvina. „Dla ryby - woda, dla ptaka - powietrze, dla zwierzęcia - las, stepy, góry. A mężczyzna potrzebuje ojczyzny. A ochrona przyrody to ochrona ojczyzny ”- czytamy i rozumiemy, jak aktualne są jego myśli dzisiaj! Prishvin i Maxim Gorky zauważyli niesamowitą harmonię i miłość do Ziemi. Klasyk pisze: „… zaskakująco bogaty i szeroki świat, który znasz…”.
Historie Prishvina o naturze, w tymto takie odwieczne dzieła jak „Złota Łąka”, „Nasz ogród”, „Łyk mleka”, „Martwe drzewo”, „Pierwsza pieśń wody” i wiele, wiele innych od dzieciństwa z nami. Uczą tego, czego nie nauczą nauczyciele w szkole - doceniać i pielęgnować wszystko, co dało nam niebo. Prishvin był prawdziwym przyrodnikiem. Niezrównana znajomość lasów i bagien, umiejętność uchwycenia każdego ich ruchu - wszystko to było w jego mocy. Dodajmy do tego wirtuozowskie posiadanie pióra - czego jeszcze potrzebuje prawdziwy mistrz słowa? Czytając jego książki, słyszymy szum wiatru i szelest liści, wąchamy las i obserwujemy zachowanie jego mieszkańców. Jak mogłoby być inaczej, skoro zamiast zwykłego słowa „rośliny” znajdziemy w nim krwawą jagodę pestkowca, borowiki, borówki i borówki czerwone, kapustę zajęczą i łzy kukułki?
Na szczególną uwagę zasługują historie Prishvinao zwierzętach. Wydaje się, że zawiera się w nich cała flora i fauna centralnej Rosji! Tylko dwa dzieła - „Goście” i „Lisi chleb” i tyle tytułów: wrona, pliszka, żuraw, czapla, ryjówka, lis, żmija, trzmiel, chorągiewka, gęś ... Ale pisarzowi to za mało, każdy mieszkaniec lasu i bagien z nim ma swój szczególny charakter, swoje przyzwyczajenia i przyzwyczajenia, głos, a nawet chód. Zwierzęta pojawiają się przed nami jako inteligentne i bystre istoty („Niebiesko łykowy but”, „Wynalazca”), potrafią nie tylko myśleć, ale także mówić („Kurczak na tyczkach”, „Straszne spotkanie”). Co ciekawe, dotyczy to nie tylko zwierząt, ale także roślin: szept lasu jest ledwo zauważalny w opowieści „Szept w lesie”, na „Złotej Łące” mlecze zasypiają wieczorami i wcześnie wstają rano i grzyb wydostaje się spod listowia w „Strongman”.
Często historie Prishvina mówią nam, jak to zrobićludzie są obojętni na całe piękno, które ich otacza. Im człowiek jest czystszy i bogatszy duchowo, tym więcej tajemnic natury zostaje mu objawionych, tym więcej może w nich zobaczyć. Dlaczego więc dzisiaj zapominamy o tej prostej mądrości? Kiedy zdajemy sobie z tego sprawę? Czy będzie za późno? Kto wie…