Od ponad dziesięciu lat sytuacja w edukacjisystematycznie się pogarsza. Mimo, że w latach 2012-2013 pensje nauczycieli akademickich, a także nauczycieli szkół i placówek przedszkolnych nieznacznie wzrosły, to nadal pozostawia wiele do życzenia. Instytuty i akademie, otwierając płatne wydziały i wydziały, świadczące dodatkowe usługi, desperacko próbują przetrwać, ale ogólna sytuacja w kraju negatywnie wpływa na jakość kształcenia.
W rezultacie profesorowie nadzwyczajni i profesorowie są do tego zmuszeni„zarobić dodatkowe pieniądze”, łącząc kilka stawek. Wynagrodzenie nauczycieli akademickich w żadnym regionie Rosji nie przekraczało 37 tysięcy rubli - i to jest maksimum. Nauczyciele szkolnictwa wyższego otrzymują średnio mniej niż pracownicy szkół średnich. Powiedzmy, że starszy nauczyciel zarabia średnio 9 000 rubli. Nie powinno dziwić, że naukowcy szukają lepszej oferty w biznesie lub za granicą.
W Ameryce lub Europie Zachodniej pensjanauczyciele akademiccy pozwalają im na dość wygodne życie. Wykształcenie i stopień naukowy są tam cenione zasługami, a zawód nauczyciela nie stracił na prestiżu.
Sytuacja wygląda nieco inaczej w centraliEuropa. W Polsce, na Węgrzech, w Czechach wynagrodzenie nauczycieli akademickich jest średnio dwukrotnie wyższe niż w Rosji. Jednak i tam zauważalna jest różnica między prywatnymi a budżetowymi placówkami edukacyjnymi. Starszych nauczycieli i asystentów nie stać na utrzymanie samej pensji. Podobnie jak w Rosji, naukowcy chętnie pracują w niepełnym wymiarze godzin w szkołach lub na kursach.
Wpływa na to spadek prestiżu zawodu i statusunie tylko na stanie psychicznym opartym na poczuciu niższości i codziennych problemach pracowników uczelni. Wpływa również bezpośrednio na jakość świadczonych usług edukacyjnych. Przykładowo, jeśli pensja nauczyciela akademickiego w Moskwie w instytucji budżetowej wynosi średnio od 13 tys. Rubli (dla profesorów nadzwyczajnych) do 20 (dla profesorów), to w regionach sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Nawet te liczby mogą być nieco zawyżone - obejmują bowiem również dochody pracowników administracyjnych. Zaskakujące, o ile przeciętne wynagrodzenie profesorów uniwersytetu ledwo pozwala im przeżyć, o tyle oficjalne i niezbyt duże wynagrodzenie rektorów wynosi co najmniej kilkaset tysięcy rubli miesięcznie. Rząd, zamiast zdecydować się na poprawę jakości i poziomu życia docentów i profesorów, a także młodszych pracowników naukowych, twierdzi, że takie zarobki świadczą o ich rzekomo niskim poziomie. W końcu niewiele osób może sobie pozwolić na pracę za takie pieniądze ...
Jest to tym bardziej smutne, że w rezultacienauczyciele nie tylko zarabiają dodatkowe pieniądze na korepetycjach, ale także starają się znaleźć dodatkowe zajęcia: np. dziennikarstwo, pisanie książek i podręczników, udział w przygotowaniu programów komputerowych. Wszystko to jest oczywiście niezwykłe, ale odciąga naukowców od ich bezpośrednich obowiązków. Przygotowanie studentów, wysokiej jakości szkolnictwo wyższe jest w złym stanie. Wielu nauczycieli próbuje wyjechać za granicę na staże lub stałą pracę. W efekcie krajowe uczelnie stale tracą wysoko wykwalifikowanych specjalistów.