Aleksander Gladky nie ma jeszcze trzydziestu lat, a on…zdołał zagrać dla prawie wszystkich klubów z czołówki ukraińskiej Premier League. W pewnym stopniu jest to fenomen, bo historycznie relacje między wieloma klubami były trudne, więc czasem trudno zdecydować się na przejście.
gwiezdny sposób
Gladkiy Alexander Nikolaevich - piłkarz, któregościeżka życia i sportu rozpoczęła się w Charkowie. Po przejściu silnej szkoły miejscowego Metalisty napastnik głośno zadeklarował się w szeregach Arsenalu i FC Charków. Zasługi napastnika nie pozostały niezauważone i, ledwo dochodząc do dwudziestki, Ołeksandr zmienił swojego debiutanta w Premier League na jednego z mistrzowskich „wielorybów” - Szachtara Donieck.
Ówczesny trener górników, Mircea Lucescu, tego nie zrobiłzawahał się dać facetowi zaliczki. Powiedzmy, atletyczny, szybki, dobrze czyta grę, ma smykałkę do strzelca. A Aleksandr Gładkiy bardzo szybko uzasadnił swoją pewność siebie, zaczynając strzelać w prawie każdym meczu. Szczyt jego trzyletniego pobytu w drużynie Doniecka można nazwać meczami z katalońską Barceloną. Wtedy młody napastnik był naprawdę ekstrawagancki i pomógł drużynie wygrać ważne zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a potem - i zdobyć ostatni Puchar UEFA.
Nie wszystko jest takie gładkie
Z biegiem lat pan Lucescu stawał się coraz bardziej w klubiezaufaj legionistom. Ukraińskiemu napastnikowi nie pomogło nawet stosunkowo wąskie ograniczenie liczby zagranicznych piłkarzy, a po przejściu Szachtara na system jednego napastnika Ołeksandr Gładkij rzadko trafiał do początkowego składu. Nic dziwnego, że piłkarz szybko zgodził się na mniej atrakcyjne warunki i zmienił pozwolenie na pobyt na Dniepropietrowsk.
Do tego czasu Gladky zdołała zdobyć przyczółek wReprezentacja Ukrainy, więc napastnik tej klasy był prawdziwym darem niebios dla drużyny Bessonowa. Szybko jednak okazało się, że minęła najlepsza godzina napastnika, a dwa sezony później nastąpiła pożyczka do Karpat Lwów. Niegdyś groźny napastnik Ołeksandr Gładki został zapomniany tak szybko, jak szybko wpadł do ukraińskiego futbolu.
Z powrotem na koniu
We Lwowie ponownie podniósł się poziom gry napastnikaw górę. Przez trzy sezony we wszystkich turniejach strzelił 19 bramek na bramkę przeciwnika (połowa z nich padła w ostatnim rajdzie). Biorąc pod uwagę, że lwowska drużyna nie walczyła o wysokie lokaty, jest to bardzo dobry wynik. Gladkyy po raz kolejny został zauważony przez Szachtara Donieck, który właśnie rozstał się z gwiazdą Brazylijczykiem Eduardo i przechodził ciężkie chwile w ataku. Doszło do krótkich negocjacji i w oficjalnym zasobie górników Aleksander Gladkiy ponownie znalazł się pod numerem 21. Piłkarz grał z odnowionym wigorem i ponownie imponował przez cały pierwszy sezon. Chociaż Lucescu nadal bardziej ufał Brazylijczykom w ataku, Gladkyy strzelił 11 bramek w 19 meczach.
W nowej roli
Era Lucescu w Szachtarze dobiegała końca istało się jasne, że Aleksander Gladky, który w sezonie 2015-2016 rzadko pojawia się na boisku, latem po raz kolejny zmieni rejestrację piłkarską. Jego kontrakt również wygasał, więc napastnik mógł przenieść się do nowego klubu jako wolny agent, czyli za darmo. Wyobraź sobie zaskoczenie publiczności, gdy ten klub stał się głównym przeciwnikiem górników - Dynama Kijów. Jak na razie napastnik uzasadnia obawy sceptyków, bo rzadko pojawia się na boisku i nie strzelał jeszcze w oficjalnych meczach. Jednak najwyraźniej główny trener drużyny Siergiej Rebrow nadal ufa zawodnikowi, co oznacza, że wszystko jest w jego rękach.