Спросите у любого американца, где живут русские в Nowy Jork, a on bez cienia wątpliwości skieruje cię na Long Island, gdzie znajduje się Brooklyn i jego poszczególne dzielnice administracyjne. To tutaj znajduje się dzielnica, popularnie zwana „małą Odessą”, w której mieszkają głównie imigranci z byłego ZSRR. Nazywa się Brighton Beach, a większość restauracji, sklepów, a nawet redakcji gazet ma rosyjskojęzyczne nazwy.
Historia powiatu
Brooklyn ma swoją obecną nazwęCześć tytułowego kurortu położonego w Wielkiej Brytanii. Wkrótce powstała tu kolej, która później stała się filią metra w Nowym Jorku. Na początku XX wieku okolica przyciągała turystów, a później plaża Brighton całkowicie stała się modnym kurortem, w którym przybyli bogaci Europejczycy.
Wszystko radykalnie zmieniło II wojnę światową.Obszar popularnego zamienił się w miejsce zamieszkania dla biednych i przez pewien czas był uważany za przygnębiony. Z biegiem czasu wskaźnik urodzeń na Brooklynie wzrastał, a obszar stopniowo zaczął się ponownie rozwijać. W większym stopniu ułatwiał to napływ imigrantów ze Związku Radzieckiego. Wkrótce w Nowym Jorku utworzono rodzaj rosyjskiej dzielnicy. Brooklyn przyciągał imigrantów z Europy Wschodniej ze względu na niski koszt, a także dobrą infrastrukturę, dobrą wymianę transportową i lokalizację w pobliżu wybrzeża.
Prestiżowy Brighton pozostał do końcaostatniego wieku, kiedy nastąpił upadek ZSRR i dalsza pierestrojka. To paradoks, ale to właśnie te wydarzenia dały silny impuls do rozwoju Małej Odessy, ponieważ wraz z biednymi obywatelami radzieckimi strumień byłych rosyjskich biznesmenów napłynął do Stanów.
Infrastruktura
Pierwsze pokolenia, które osiedlają się w Brightonrobili wszystko, aby ich dzieci nie tylko znały angielski, ale także nie zapomniały o rosyjskim. Już na początku nowego stulecia rosyjska dzielnica Nowego Jorku była dość często wypełniona sklepami i restauracjami, w których pracowali rosyjskojęzyczni pracownicy i można było kupić rosyjskie produkty. W pobliżu wybrzeża powstał wspaniały Millennium Theatre, a cała poradziecka elita mieszkała w luksusowym kompleksie mieszkalnym Oceana. Węzeł komunikacyjny Brooklynu do dziś pozostaje jednym z najlepszych w Nowym Jorku.
„Mała Odessa”
Większość lokalnych banków, biur,w centrach rozrywki i centrach handlowych rosyjski jest raczej normą niż wyjątkiem i częściej go tu słychać niż angielski. Co tydzień w „Małej Odessie” odbywają się występy rosyjskich gwiazd muzyki pop, więc o nostalgii wśród miejscowych praktycznie nie trzeba mówić.
Od wybrzeża Brighton dzieli obiekt 100 metrówbiały piasek, nie trzeba dodawać, że latem to raj dla turystów? Wszystkie plaże są wyposażone w bezpłatne toalety i automaty z wodą sodową. Na morzu przez całą dobę dyżurują ratownicy, a wzdłuż wybrzeża wyznaczono miejsca dla wędkarzy.
Perspektywy rozwoju
Dziś rosyjski obszar Nowego Jorku,wraz z sąsiednią Coney Island uważana jest za jeden z najszybciej rozwijających się obszarów. Zdaniem ekspertów te dwa centra administracyjne są najbardziej perspektywiczne pod względem inwestycji na najbliższą dekadę.
Populacja
Według najnowszych danych spisowych wW Małej Odessie mieszka nieco ponad 23 tysiące osób. Należy od razu zauważyć, że liczba ta to nic innego jak formalność, ponieważ nie wszyscy mieszkańcy zawierają umowy najmu, a zatem nie są uwzględniani w statystykach. Ponadto w sezonie letnim zaludnienie regionu wzrasta 2-3 krotnie w związku z odwiedzaniem turystów. Pod względem płci w Brighton kobiety i mężczyźni są mniej więcej równi.
Rosyjska dzielnica w Nowym Jorku w pełni uzasadniajego nazwa: 36% mieszkańców centrum administracyjnego nie mówi lub słabo mówi po angielsku, podczas gdy w całej aglomeracji odsetek ten nie przekracza 7%. Około 73% mieszkańców „Małej Odessy” to emigranci, aw Nowym Jorku odsetek ten sięga 22%.
Pomimo tego, że na całym Brooklynie jest bardzoWysoki wskaźnik liczby osób z wyższym średnim poziomem dochodów, rosyjski dystrykt Nowego Jorku jako całość wykazuje niski standard życia. Na przykład około 30% ludności tutaj żyje w biedzie, a liczba samochodów na mieszkańca jest prawie dwa razy mniejsza niż w samym Nowym Jorku.
Nie jest to zaskakujące.Podobny rozrzut jest typowy dla dzisiejszej Rosji i większości krajów postsowieckich. Podczas gdy niektórzy skąpani są w luksusie, ci drudzy są zmuszeni szukać środków do życia.
Wraz z tym to szerokość warstwy o średnich dochodach decyduje o jakości życia w kraju jako całości.