Michael Garnett to kanadyjski bramkarz grający dlaKlub Czelabińska "Traktor". W 2015 roku nie przedłużyli z nim kontraktu, a hokeista opuścił drużynę. W tym artykule krótko porozmawiamy o tym sportowcu, a także opowiemy o przyczynach jego odejścia.
Kariera
Jego kariera zawodowa Michael Garnett (patrz zdjęcie.poniżej) rozpoczął się w 1999 roku w mniejszych ligach Ameryki Północnej. W drafcie do NHL 2001 hokeista został wybrany przez klub Atlanta Threshers. Jednak sportowiec był w stanie naprawdę udowodnić swoją wartość dopiero w sezonie 2005/06. W tym czasie czołowi bramkarze klubu odnieśli kontuzje, a Michael rozegrał 24 mecze w NHL.
W 2007 Garnett jako wolny agentdołączył do Nizhnekamsk "Neftekhimik". A sezon później sportowiec został członkiem HC MVD. W 2010 roku zdobył z tą drużyną srebrne medale. W maju 2011 Garnett podpisał kontrakt z klubem Traktor (Czelabińsk). To prawda, że nie grał tam zbyt długo.
Opieka
W kwietniu 2015 roku czterolatka 32-latkaKanadyjski hokeista w Traktorze dobiegł końca. Michael Garnett pożegnał się z zespołem i wyszedł. Wcześniej sportowiec sprzedał swojego turbodoładowanego Golfa i wyprowadził się z dwupokojowego mieszkania w elitarnym kompleksie mieszkalnym. Hokeista udał się do Nowego Jorku, aby odwiedzić swoją dziewczynę Stephanie.
Dopóki Michael nie będzie wiedział, dla kogo będzie grałprzyszłość. Do mediów wyciekła informacja, że już niedługo zawodnik może wrócić do NHL. Ale to był żart primaaprilisowy. Dla firmy Garnett priorytetem jest KHL. Wprawdzie hokeista jest gotowy do gry w lidze szwajcarskiej za dobre pieniądze, choć jest to mniej prestiżowe.
Powody odejścia
Michael Garnett opuścił Traktor bez wieleoklaski. Wręcz przeciwnie, Andrei Nikolishin (trener) oddał bramkarzowi dobry strzał na koniec. I zrobił to publicznie. Nikolishin był niezadowolony z gry Garnetta i uważał jego stosunek do swojej pracy za nieprofesjonalny. Najprawdopodobniej Andrei miał na myśli dodatkową wagę bramkarza, którą miał z powodu zamiłowania do kuchni meksykańskiej i hamburgerów. Chociaż sportowiec zawsze był w dobrej formie i okresowo chwalił się prasą reliefową przed zawodnikami swojego zespołu.
Bardziej prawdziwy powód, Michael GarnettWyjechał też "Traktor" - to jego wysoka pensja. Nie ma oficjalnych danych, ale według plotek hokeista otrzymał około 70 milionów rubli rocznie. Ze względu na kryzys gospodarczy kierownictwo klubu po prostu nie było w stanie zapłacić bramkarzowi 10% własnego budżetu.
Degradacja na lodzie
Oczywiście były też powody związane z grą.Pomimo kontuzji na początku sezonu, Michael Garnett grał dobrze w sezonie zasadniczym. Wskaźnik niezawodności wyniósł prawie 93%. Zawodnik wykonał pięć szalonych „ratunków” i pod koniec roku został uznany za najlepszego bramkarza w KHL.
A potem Michael Garnett upadł.W serii meczów z Syberią bramkarz spadł do 88%, co jest raczej niskim wynikiem. Zawodnikowi brakowało po prostu śmiesznych spryskiwaczy i coraz częściej trener sadzał go na ławce.
Eksperci hokejowi z całą pewnością twierdzą, że ww najlepszej formie, Michael jest jednym z pięciu najlepszych bramkarzy w KHL. Garnett grał w takich warunkach dwa lata temu. Teraz sportowiec jest daleki od szczytu swoich możliwości.
Głoska bezdźwięczna
Kiedy Michael Garnett Slovan opuścił Traktor,drużyna straciła nie tylko gwiazdę. Straciła swój główny zasób medialny. W końcu koszulka hokejowa tego sportowca trafiła na aukcję za 90 tysięcy rubli. A fani Garnetta byli gotowi godzinami stać w kolejce po autograf swojego idola.
Rosyjscy fani nazywali go Misza.Sportowiec przekonał swoją otwartością. Garnett był zarejestrowany w prawie wszystkich sieciach społecznościowych i był regularnie publikowany. Łowiłem ryby, sprzedawałem hamburgery, odwiedzałem dzieci autystyczne, czytałem im bajki, grałem na gitarze itp.
Michael był również uważany za złoty głos.„Traktor”. W ciągu czterech lat spędzonych w Czelabińsku sportowiec odwiedził każdy bar karaoke. Miejscowi imprezowicze wciąż pamiętają pożegnanie Kyle'a Wilsona z Dynamo Riga. Następnie wszyscy Kanadyjczycy weszli na scenę. I podczas gdy bohater tej okazji z żalem pił butelkę whisky, Garnett zaśpiewał dla niego przebój „Gangsta Paradise”. Co więcej, Michael nigdy nie zapomniał tekstu i nie zbłądził.