/ / Strzhelchik Vladislav: biografia, życie osobiste, rodzina, fotografia, filmografia

Strzhelchik Vladislav: biografia, życie osobiste, rodzina, fotografia, filmografia

Dobrego aktora można poznać po dwóch, trzech rolach w filmach.Bo w każdym z nich odsłania się całkowicie, żyjąc życiem bohatera jak swoim własnym. A potem przez wiele, wiele lat wdzięczni widzowie będą wspominać aktora ciepłymi słowami, nawet wiele lat po jego śmierci. Vladislav Strzhelchik był jednym z tych aktorów, których po prostu nie da się zapomnieć, gdy na ekranie pojawiają się napisy końcowe do oglądanego filmu.

Boso z dzieciństwa

W Piotrogrodzie ostatniego dnia stycznia 1921 r.urodził się chłopiec, któremu nadano imię Władysław. Jego ojciec, Ignacy Pietrowicz, pochodził z Polski, a do Piotrogrodu przybył po I wojnie światowej. Był osobą bardzo religijną, ale w tamtym czasie musiał potajemnie chodzić do kościoła. Ignacy Pietrowicz przez całe życie odczuwał strach, że może zostać aresztowany.

Strzhelchik Władysław

Strzhelchik Władysław był późnym dzieckiem.Dorastał jako zwykły chłopiec, jak setki tysięcy innych sowieckich dzieci. Był raczej wesołym dzieckiem i uwielbiał słodycze, jak większość dzieci. W szkole nie uczył się zbyt dobrze, ale siedząc jeszcze przy biurku, po prostu zachwycał się teatrem. Nieco później młody człowiek wchodzi do studia teatralnego w Teatrze Dramatycznym Bolszoj (BDT). Taki był przebieg tego samego „filmowego” Czapajewa – Borysa Baboczkina. Studia pochłonęły go całkowicie. Był jeszcze studentem, kiedy został zapisany do drugoplanowej obsady trupy teatralnej. Wybuch wojny przerwał tak pomyślnie rozwijający się proces edukacyjny.

Straszne lata wojny

Na czele stanął Strzhelchik Władysławprzez całą Wojnę Ojczyźnianą. Początkowo był w czynnej armii, później w zespole wojskowym. Nawet wiele lat po zakończeniu wojny Władysław wspominał ten straszny czas, zimno i głód, które mu nieustannie towarzyszyły. Zawsze starał się dostarczać przyznane mu racje żywnościowe rodzicom, gdy mieszkali w oblężonym Leningradzie. Władysław Strzhelchik, którego zdjęcie często pojawia się na łamach kolorowych publikacji, przebył do miasta trzydzieści kilometrów – czasem pieszo, czasem przejeżdżającymi samochodami. Tak się złożyło, że znalazłem się pod ostrzałem. Aktor aż do śmierci nie mógł zapomnieć horroru, jakiego wtedy przeżył. Prawdopodobnie po tych okropnych dniach nabrał zwyczaju napełniania lodówki różnymi produktami. Ciągle kupował wszystko do wykorzystania w przyszłości i zawsze w dużych ilościach.

W 1947 r. Władysław Strzhelchik, biografia,którego życie osobiste wzbudziło niegasnące zainteresowanie fanów jego niezwykłego talentu, otrzymał dyplom szkoły studyjnej w Leningradzkim Teatrze Dramatycznym. W następnym roku był już częścią trupy teatralnej. Maksym Gorki (obecnie nazwany na cześć G. Towstonogowa).

Światło nowego życia

Po zagraniu swojej pierwszej roli w sztuce „Wielehałas o nic” (aktorowi zaproponowano rolę Claudia), rola kochanka-bohatera wcielonego na scenie ciągnęła się niczym trop w inne przedstawienia. Ludzie byli wyczerpani straszliwą wojną i blokadą, głodem i zmartwieniami. Teraz wszyscy starali się jak najszybciej odbudować zniszczone miasto, aby spróbować, jeśli nie zapomnieć o horrorze, którego doświadczyli, to przynajmniej zepchnąć je nieco głębiej w pamięć, na boczne uliczki.

Biografia Vladislava Strzhelchika życie osobiste

Ludzie, jak małe dzieci, otwarci na wszystko, co nowe, piękne i jasne, spojrzeli na zupełnie nowe, baśniowe życie, w którym jest dużo śmiechu, żartów, zabawy, gdzie nie ma strachu i kłopotów.

Rapsodia teatralna

Bardziej szanowani widzowie pospieszyli do Aleksandrinki„starzy ludzie”, ale BDT przyjęło młodszą publiczność, z której większość stanowiły kobiety, które poszły zobaczyć czarującego i uwodzicielskiego Strzhelchika. Młody aktor wreszcie cieszy się uznaniem i ciepłym podejściem publiczności. Chwalili jego pracę w sztuce „Wrogowie” (rola Grekowa). Władysław Strzhelchik, którego filmografia była bogata w ciekawe i zapadające w pamięć role, nie odmówił ról kostiumowych. Chętnie zgodził się zagrać w „Odkrytym cudotwórcy”, „Dziewczynie z dzbanem” i „Słudze dwóch panów”.

Poważny jak zawsze

W swoim życiu i swojej ulubionej pracy aktorprzestrzegał kilku pedantycznych zasad. Być może niektórym będzie się to wydawać zbyt nudne i zupełnie niepotrzebne, ale nie takiemu mistrzowi, jakim był Strzelchik. Nigdy nie pozwolił sobie na spóźnienie się choćby o pięć minut na próbę. Był strasznie zirytowany, jeśli któryś z jego partnerów zapomniał o swoich kwestiach lub nie nauczył się swojej roli. Jeśli któryś z artystów, który był z nim na tej samej scenie w tym samym czasie, nie podążał za schematem danego reżysera tak dokładnie, jak tego wymagała rola, Strezhelchik potrafił rozbłysnąć jak pochodnia.

 Filmografia Władysława Strzhelczyka

Nawet jego praca była mu bardzo bliskapoświęcony. I traktował ją z wielką miłością i skrupulatnością. Władysław Ignatiewicz był zawsze w formie, zawsze w głosie. W końcu głos jest narzędziem jego pracy, a profesjonalista, za którego aktor słusznie uważał się za siebie, nie ma prawa pić w przeddzień spektaklu i niszczyć swojego głosu.

Stopniowo, z roku na rok, udało mu się przejść od lekkich, latających ról do dość dramatycznych i charakterystycznych - w „Trzech siostrach” zagrał Kułygina, w „Przepaści” – Raisky, w „Barbarzyńcach” – Tsyganov.

Salomon Grzegorz

Wszystkie te role zbliżyły Strzelchikajego niezwykle dokładne ujawnienie nieco później postaci o imieniu Salomon, niezwykłej dla przeciętnego człowieka. Była to sztuka Millera zatytułowana „Cena”. Aktor wcielił się w rolę Salomona Gregory'ego. Krytycy, którzy potrafili rozerwać na kawałki każdego aktora i odgrywaną przez niego rolę, podziwiali dzieło Władysława Ignatiewicza, zaliczając je do swego rodzaju arcydzieła, znajdującego się u szczytu jego ścieżki twórczej. Wizerunek 90-letniego starca ucieleśniony na scenie teatralnej był bogaty i soczysty w swojej fakturze. Salomon mieszkał na scenie Teatru Dramatycznego Bolszoj przez dwadzieścia pięć lat. Mimo że z biegiem czasu partnerzy Strzhelchika w przedstawieniu zmieniali się, to na nim spoczywał spektakl, to w jego imieniu podążała publiczność, to dzięki niemu spektakl ten odniósł ogromny i niekończący się sukces.

Strzhelchika i innych

Strzhelchik Władysław wiedział, jak żartować z ogromnymZrobiłem to z przyjemnością. Prawdopodobnie najbardziej uderzającym przejawem talentu wybitnego aktora była sztuka „Khanuma”. Zagrał gruzińskiego księcia Vano Pantiashvili, który dzięki artyście dosłownie promieniował najsubtelniejszym humorem. Słowa i gesty Władysława Ignatiewicza, każdy obrót jego głowy były nim przesiąknięte.

 Rodzina Władysława Strzhelczyka

Jego koledzy wciąż ciepło pamiętają, jak to byłoPraca z nim była przyjemnością, tak łatwo było wszystkim dzielić z nim scenę. Strzhelchik zawsze bardzo rygorystycznie przestrzegał logiki. Wśród aktorów panuje opinia, że ​​podczas przedstawienia powinni współdziałać ze sobą zgodnie z zasadą „pętla i haczyk”. Strzhelchik był partnerem idealnym, zawsze czuł się partnerem. Kiedy pracował przy przedstawieniu z Alisą Freindlich, wszystkie jego umiejętności opierały się na wyjątkowym partnerstwie. A za życia byli przyjaciółmi, Władysław Ignatiewicz ochrzcił nawet wnuka Alisy Brunownej.
Za każdym razem, z występu na występ, odsłaniały się nowe, głębokie i interesujące strony talentu wielkiego artysty.

Jego arcydzieła filmowe

Władysław nawiązał długą i ciepłą przyjaźńStrzhelchik z kinematografią. Rol było wiele, wszystkie prawdziwe, obszerne, wykluczające wszelkie stereotypy. Nigdy nie można było powiedzieć, że jakakolwiek postać była dla aktora przypadkowa. Był to władca rzymski z „Wizyty kurtuazyjnej” i Jajecznica z „Ślubu”, Andriej Tupolew z „Poematu o skrzydłach” i awanturnik Naryszkin z „Korony Imperium Rosyjskiego”, nieustraszenie chodzący na rękach po parapet Wieży Eiffla.

Życie osobiste Władysława Strzelczyka

Rola ta była zarówno satysfakcjonująca, jak i wymagającadobry człowiek i znakomity konstruktor samolotów Andriej Nikoławicz Tupolew. Ta postać była bardzo jasna, wielka, po prostu niesamowita. Ta osobowość miała wszystko: zarówno osobę, jak i epokę.

Na innym zdjęciu - „Jego adiutantEkscelencje” – bardzo ostrożnie wszedł w życie bohaterów, w ich życie osobiste. A samo to dzieło jest dość kameralne w swojej formie. Wymagało to od Strzhelchika kilku innych szczegółów w charakterystyce jego bohatera, innych szczegółów.

Tajemnica

Przez wiele lat w teatrze plotkowano o aktorze, którym byłnie zaniedbuje żadnej ładnej kobiety. Uwielbiał kobiety, a w chwili poznania każdej znajomości zawsze interesował się jej życiem, rodziną i dziećmi. Jednocześnie był osobą zazdrosną i przekonaną: moją i tylko moją. Taki właśnie był Władysław Strzhelchik. Życie osobiste był związany z żoną Ludmiłą Pawłowną, którą szczerze kochał.

W ich domu zawsze panował idealny porządek. Wiedziały, jak pięknie żyć. Dom Strzhelchikovów różnił się od innych tym, że wszystko było w nim znakomite.

Fotka Władysława Strzhelczyka

Będąc na scenie, aktor zapomniał o kawałku swojegoSMS-a i nawet nie rozumiałem, co się stało. Diagnoza, jaką postawiono, była szokująca w swoim okrucieństwie: rak mózgu. Odszedł na długo, boleśnie. I nikt, kto go znał, nie mógł uwierzyć, że to koniec. Przecież Strzelchik i śmierć po prostu do siebie nie pasowały. Tak Vladislav Strzhelchik pozostaje w pamięci milionów. Jego rodzina była niewielka, ale królowała w niej miłość. Aktor był jak samo życie. Jego serce zatrzymało się 11 września 1995 r.