Każde przedstawienie teatralne przyciąga uwagęwidzów chcących zobaczyć coś ciekawego. A jeśli mówimy o spektaklu, w którym grają wybitni aktorzy, to zainteresowanie wzrasta kilkukrotnie. Jest to przypadek, który zostanie omówiony poniżej. A więc sztuka „Numer 13”. Recenzje po premierze w Moskiewskim Teatrze Artystycznym. Czechow zalał Internet.
Aktorzy i role
Dziś, podobnie jak poprzednio, jest to produkcjajeden z najdroższych spektakli Moskiewskiego Teatru Artystycznego. A jednak, podobnie jak w czasach, gdy pojawił się w nim Jewgienij Mironow, zdobycie na to biletów jest prawie niemożliwe. Widzowie wciąż pamiętają pierwszą wersję (w tym czasie spektakl „Numer 13”, którego recenzje dosłownie zadziwiły publiczność, był w starej obsadzie), ale remake nie jest gorszy, być może nawet pod pewnymi względami przewyższa premierę . Teraz wszystko jest ostrzejsze, bardziej błyszczące.
Do tej pory niezrównanie prezentowany szerokiej publicznościuwagę na detektywa, który na mocy scenariusza jest ciągnięty po scenie dosłownie od pierwszej do ostatniej sceny. Nie sposób nie zwrócić uwagi na Igora Vernika, którego szalona charyzma potrafi urzec każdego widza; wszystko, co musisz zrobić, to usiąść i zastanawiać się. Stanislav Duzhnikov – odtwórca roli Ronniego – porywa publiczność z miejsc swoją niepowtarzalnością.
Nowa twarz w starym serialu
Wszyscy aktorzy są tak zabawni izabawne jest to, że z reguły publiczność nie tylko się uśmiecha, publiczność śmieje się prawie bez przerwy przez cały spektakl. A wszystko dzieje się bardzo subtelnie, błyskotliwie i wesoło, nie ma ani grama wulgaryzmów. W ostatnim czasie wnętrze zostało nieco odświeżone, a także zmieniły się kostiumy postaci. Jeśli w poprzedniej wersji były bardziej odpowiednie dla Anglii lat sześćdziesiątych, teraz wszystko stało się bardziej nowoczesne.
Dla kobiet ten występ ma również pewien plus: jeśli pójdziesz z mężem na produkcję, po tym z pewnością wyrazi chęć zakupu czegoś nowego dla swojej ukochanej żony.
Od ust Chii do uszu Tskhatli lub od Ray Queenie do widzów teatralnych
Spektakl „Numer 13” w Moskiewskim Teatrze Artystycznym.Czechow to spektakl teatralny, który od czasu swojej premiery w 2001 roku, która odniosła ogromny sukces, zawsze cieszył się ogromnym powodzeniem wśród widzów teatralnych. Od samego początku prawdziwi wielbiciele teatralnego świata śpieszyli się z zakupem biletu na tę produkcję. A teraz każdy bilet jest na wagę złota.
Powstała zabawna angielska komediakilka lat temu na podstawie legendarnego dzieła Raya Cooneya. W kręgach teatralnych uważany jest za jednego z najlepszych na świecie. W Moskiewskim Teatrze Artystycznym spektakl wystawił znany aktor i reżyser Władimir Maszkow. To on zaoferował publiczności i krytykom całkowicie zaktualizowaną pracę, która zawiera ogromną liczbę zabawnych scen, ciekawe i bezpośrednie postacie oraz niesamowitą obsadę.
Czy wierzysz w znaki?
Wystawił młody aktor i dyrektor artystyczny Siergiej Efremowten spektakl w Teatrze Komedia. Żadne uprzedzenia i znaki związane z tą, jak wielu uważa, niekorzystną liczbą, nie stały się przeszkodą nie do pokonania na jego drodze. Przywiózł swoją osobistą wizję wydarzeń, włożył cząstkę swojej duszy. Widzowie widzą więc na scenie nową interpretację, nieco odmienną od znanej już pracy. Sergey Efremov i jego energiczni młodzi koledzy z Teatrium na Serpukhovce prezentują teraz ten sam spektakl, ale w innej interpretacji.
Działka na płótnie
Spektakl „Numer 13”, recenzje o których zawierają ogromną liczbę ciepłych i entuzjastycznych słów, zbyt farsowych i niewiarygodnych. Ale w tym tkwi jego urok.
Cała akcja rozgrywa się w Londynie.Hotel Westminster, pokój 13. A cała dziwność i absurd tego, co się dzieje, polega na tym, że Brytyjczycy nie korzystają z pokoi z dziwnym numerem „13” w hotelach. Są bardzo przesądni i wydają się przeskakiwać.
Cała historia zaczyna się od pomocnikaJeden z hotelowych pokoi wynajmuje brytyjski premier Richard Whalley. To w nim zaprasza Jane, która pracuje jako sekretarka jego przeciwnika politycznego i jednocześnie jest jego kochanką. Spędzi z nią bardzo burzliwą noc. Jednak nie wszystko układa się po jego myśli od samego początku, a romantyczny wieczór przebiega według zupełnie innego scenariusza. Bohaterowie nie zdążyli nawet napełnić kieliszków musującym szampanem, gdy w pokoju znajdują martwe ciało mężczyzny w średnim wieku. To detektyw, który przypadkowo wpadł pod ramę okienną.
Bohaterowie zaczynają się bać i zupełnie nie rozumieją, co mają zrobić, aby nie paść ofiarą podejrzeń i nie trafić do więzienia.
Jak naprawić wszystko?
I tu się wszystko zaczyna, chyba najbardziejciekawe i nieprzewidywalne. Podczas gdy bohaterowie starają się zatrzeć wszelkie ślady popełnionej przez nich zbrodni, zawsze ktoś staje im na drodze, zamieniając nieudane romantyczne spotkanie w jakąś śmieszną farsę. W pokoju pojawia się pijana żona Richarda lub zbyt zazdrosny mąż Jane.
A jednak, pomimo wszystkich przeszkód, Richardmusimy jakoś zapobiegać rozgłosowi i starać się uniknąć skandalu. W tak wątpliwą operację zaangażowany jest nawet jego asystent, skromny i nieśmiały George.
W najbardziej nieodpowiednim momencie okazuje się, że ciało ożyło w najbardziej niezrozumiały sposób. I nie tylko ożył, ale także zaczął tańczyć, i to całkiem umiejętnie.
Ale jak zakończy się ta historia, możesz dowiedzieć się, oglądając sztukę „Numer 13” (recenzje na jej temat nigdy nie przestają zadziwiać swoją wszechstronnością) do końca.
Cast
Miroslava Karpovich, Andrey Gaidulyan, BorisSmolkin... Sztuka "Numer 13" jest nie do wyobrażenia bez tych aktorów. Każdy z nich wniósł coś swojego, charakterystycznego tylko dla siebie, dzięki czemu spektakl zaczął migotać nowymi barwami. A dzięki temu, że młody reżyser zobaczył starą historię w nowy sposób, a widzowie mogli zobaczyć nieco inną interpretację znanej historii.
Czas trwania spektaklu „Numer 13” – dwie godzinyTrzydzieści minut. Wydaje się, że bardzo długo. Ale ten czas w zupełności wystarczy, by naładować baterie i wprawić się w świetny nastrój na kilka dni.
Nie może pozostawić widzów obojętnych i innychobsada, która gra na scenie Moskiewskiego Teatru Artystycznego, to Igor Vernik, Sergey Ugryumov, Stanislav Duzhnikov, Irina Pegova, Kristina Babushkina i inni. Spektakl „Numer 13” (grający w nim aktorzy to jeden z najmocniejszych zespołów scenicznych) w swoim wykonaniu jest bardziej tradycyjny, można by rzec wręcz klasyczny.
Co mówią słuchacze?
Chociaż niektórzy widzowie w to wierzątego spektaklu nie można nazwać solidnym dziełem teatralnym, ponieważ jest to najbardziej komercyjny projekt, większość publiczności jest nim zachwycona.
Tak, takie wrażenie robi.spektakl „Numer 13”. Recenzje o nim oddają swój nastrój. Ta kategoria teatralnych widzów ma pewność, że przedstawienie przypadnie do gustu nie tylko tym, którzy podczas tego spektaklu doszukują się w nim pewnego sensu i filozoficznych idei; tych, którzy bardzo kochają słowo „głęboko”. Ale ten konkretny występ jest zupełnie inny: jest zabawny, na luzie, ma pewien nastrój, efekty specjalne i towarzyszy mu dobra muzyka.
Nawiasem mówiąc, sala jest zawsze pełna, prawie całamiejsca są zajęte. Wszyscy widzowie, którzy przychodzą do teatru odpocząć, bawią się z głębi serca, wychodząc po spektaklu w wyśmienitych nastrojach i z uśmiechem na ustach. I nie jest to dziwne, ponieważ niemal każdej frazie aktorów towarzyszy dość szczery i zaraźliwy śmiech wdzięcznych widzów. Jest więc całkiem możliwe, aby polecić go wszystkim kinomanom z niezachwianym poczuciem humoru, z wyłączeniem pań w kulach na mole i złych snobów w pince-nez.
Ilekroć przychodzisz, zawsze wychodzisz z uśmiechem
Rozważmy więc dalej sztukę „Liczba13". Teatr Rozmaitości, w którym jest pokazywany od ponad jednego sezonu, nadal cieszy widzów tą historią. Tak, chodzi tu nie tylko o samą historię (choć muszę powiedzieć, że fabuła jest zbyt efektownie pokręcona), ale także o reżysera artystycznego i aktorów, którzy znakomicie oddają widzom wszystko, co dzieje się na scenie.
I rzeczywiście, ile jest warta gra genialnego Borysa Smolkina (kamerdyner z „Pięknej niani”) czy Mirosławy Karpowicz (jednej z „Córek tatusia”). Tak, a Andrey Gaidulyan był na szczycie.
Ale czy Richardowi Whalleyowi uda się uciecTrudną, a nawet śmieszną sytuację, w której nieumyślnie wylądował, i jak to się wszystko skończy, można się przekonać oglądając sztukę „Numer 13”. Teatr Rozmaitości, który prezentuje go publiczności, robi to z ogromnym dodatnim ładunkiem, co sprawia, że każdy widz może przeżyć wiele przyjemnych i zabawnych minut. A świadomość, że tytuł tej konkretnej produkcji od kilkudziesięciu lat widnieje na afiszach najlepszych teatrów świata, poprawi nastrój.