Nad historią „Shulamith” A. I.Kuprin pracował jesienią 1907 roku i opublikował go w 1908 roku z dedykacją dla I. A. Bunina. Począwszy od tego roku A. I. Kuprin tworzy trzy opowiadania o miłości, z których pierwszą był Shulamith. Egzotycznie, z aromatem starożytności i przypraw, Kuprin przedstawia „Sulamith”, którego streszczenie można dowiedzieć się z artykułu.
Rozdział pierwszy - Bogaty i wspaniały Salomon
Daleko poza granicami Palestyny, gdzie jest to mądre iSalomon rządził spokojnie, rozproszona nad nim chwała. We wszystkich dużych i małych krajach rozmawiali o nim ze zdziwieniem, ponieważ nie było takiego jak on w urodzie, mądrości i bogactwie. A król zbudował za siedem lat wielką świątynię Pańską, a za trzynaście lat pałac w Jeruzalem. Przy ich budowie pracowali niezliczeni tragarze, drwale, stolarze, rzemieślnicy odlewniczy i wytłaczający. Być może nie mniej ludzie pracowali dla faraonów podczas budowy piramid. Najcenniejsze gatunki drzew, najcieńsze tkaniny - len, jedwab i wełna, wszystkie udekorowane złotem, marmurem, kamieniami szlachetnymi, fioletem i innymi niezliczonymi klejnotami, poszły na budowę świątyni i pałacu Salomona oraz pałacu dla jego ukochanej żony Astiz.
Rozdział drugi - Zadowolone życie
Car nie odmówił żadnej zabawy i wszystkoto, czego chciał, zostało natychmiast stracone. Miał olbrzymi harem, a poza tym przywieziono też konkubiny ze wszystkich krajów podjęzykowych, które umiały zadowolić króla muzyką, tańcem, śpiewem, mówieniem i innymi sztukami. Niewymownie piękny był Salomon o jasnej skórze i czarnych, agatowych oczach oraz długich, grubych rzęsach, które je otaczały, i szkarłatnych ustach.
Rozdział trzeci - wielka mądrość
Bóg nagrodził Salomona wielką mądrością, ale onzaczęło się tym męczyć. Król przestudiował wiedzę magów i wróżbitów i zdał sobie sprawę, że nie jest to wiedza boska. Rozpoznał także pogańskie obrzędy, ale oprócz dzikiego pijaństwa i hulanki nie znalazł w nich nic. Ale Salomon nie zakazał niczyjej wiary - niech wszyscy, najlepiej jak potrafią, chwalą swoich bogów. A król zrozumiał, że mądrość i wiedza nie dają człowiekowi spokoju i szczęścia. I stało się to dla niego irytujące. I wszyscy umrą w ten sam sposób, czy to człowiek, czy głupie zwierzę. Kuprin („Shulamith”) opowiada o kruchości wszystkiego, czego nauczył się Salomon. Potwierdza to podsumowanie jego poszukiwań.
Rozdział czwarty - spotkanie w ogrodzie
Po długiej uczcie z przebiegłymi ambasadorami Salomonemnie mogłem spać i dotarłem do cudownego ogrodu pełnego aromatów igliwia i rezerwy. Siedział w prostym płaszczu, pogrążony w myślach, jak utrzymać pokój między mocami. A król słyszy czysty i delikatny kobiecy śpiew wydobywający się z ust rudowłosej dziewczyny w prostej niebieskiej sukience. Król prosi ją, by pokazała mu swoją twarz i kontynuowała śpiewanie. Odwraca się, wiatr wieje wokół niej i widzi swojego króla w sile wieku z szkarłatnymi kwiatami we włosach. A wszystko to lśni w blasku brzasku słońca. „Tak, jesteś najpiękniejszą z tych, których znałem” - zapewnia ją król, na którą patrzy z podziwem. Dowiaduje się, że ma na imię Szulamit i jest winna wobec braci. Król, przyciągając do siebie dziewczynę, pyta o jej rodzinę i prosi o wyjaśnienie, gdzie mieszka. Obiecuje jej, że odwiedzi ją w nocy i mówi, że ma na imię Salomon. To początek wzajemnego uczucia - tak to pokazuje podsumowanie. Sulamith Kuprin będzie musiała z radością i niecierpliwością czekać na swojego króla.
Rozdział piąty - sprawiedliwy sąd
Tego dnia Salomon dokonał sądu. Był otoczony przez dworzan w bogatych szatach i strzeżony przez żołnierzy w złotych zbrojach. Mądrze załatwił sprawę sądową w sprawie skradzionego kamienia szlachetnego i ukarał winnych. Zrozumiał, jak właściwie podzielić dziedzictwo, które jego ojciec zostawił trzem braciom, i uwolnił ich w spokoju. A drugą sprawę spadkową car rozstrzygnął uczciwie. Salomon rozwiązał sprawę kradzieży pieniędzy od trzech kupców. Zidentyfikował złodzieja, a następnie sam oszust przyznał się do kradzieży. Zajmował się sprawami i chciał, aby wszyscy byli szczęśliwi tego dnia. I tylko jednej osobie odmówił - kapłan-jasnowidz.
Rozdział szósty - Oczekiwanie i pierwsze spotkanie
Shulamith przygotowywała się na spotkanie z Salomonem,którego wzięła nie za mężczyznę, ale za pogańskiego boga - był taki piękny. Dziewczyna sprzedała swoje kolczyki, kupiła perfumowane olejki i namaściła swoje ciało. Ale kiedy Salomon podszedł do jej okna, nie miała siły i odwagi, by go wpuścić. Shulamith usłyszała, jak jej ukochany wychodzi, i rzuciła się, by go szukać. Szukała go prawie do świtu i znalazła go w pachnącej winnicy. Ich wzajemne szczęście ze spotkania się nie skończyło. Ściany dla nich były cedrami i cyprysami, łóżka były ziołami, namiot i sztandar były miłością. W ten sposób Kuprin („Shulamith”) chwali to nagłe uczucie. Podsumowanie rozdziały nie oddają warsztatowego piękna jego opisu.
Rozdział siódmy - W Pałacu Salomona
Salomon nie ukrywał przed Sulamith, że jest królem isprowadził ją do swojego pałacu. Tam, w luksusowym marmurowym basenie, niewolnicy obmywali ją pachnącą wodą. Potem była ubrana w takie stroje, w których jej uroda świeciła jeszcze jaśniej. Król chciał zostać jej królową, a Shulamith chciała być jego niewolnicą.
Rozdział ósmy - Krótkie szczęście
Ukochany cieszył się przez cały tydzień. Król obdarzył Szulamit klejnotami, opowiedział jej o właściwościach kamieni, których nigdy wcześniej nie widziała. Ale żaden naszyjnik nie uczynił Shulamith piękniejszą od niej. Żaden kamień nie mógł się równać z Salomonem czy Szulamitem, oświetlonym ich miłością. Ich miłość była tak wielka, że nie można jej było zapomnieć w głębi czasu. Były wielkie wojny i generałowie, którzy podbili królestwa i ziemie, ale można o nich zapomnieć, ale prosta dziewczyna z winnicy i mądry król zostaną zapamiętani na zawsze. Oto krótkie znaczenie i podsumowanie historii Kuprina „Sulamith”.
Rozdział dziewiąty - szczęście trwa
Przez cały tydzień oboje nie mieli dość zastanawiania sięjak natychmiast zwyciężyła ich miłość. A dlaczego tak się stało - nie ma wyjaśnienia. To cud, który jest rzadki. I każdego dnia stawali się coraz lepsi. Coraz więcej dowiadywała się o życiu króla Shulamitha. Nic przed nią nie ukrywał. Salomon opowiedział także o królowej Balkis, która uwielbiała zadawać zagadki i sprawdzać mądrość Salomona.
Rozdział dziesiąty - przebiegły plan
W starożytnej świątyni Izydy odbyło się nabożeństwowielka bogini, której mąż został zabity i pocięty na kawałki, a której szczątki zebrała. Pierwsza część usługi minęła, a na drugą pozostali tylko inicjowani. Świątynia była wspaniała, ponieważ Salomon nie zabronił oddawania czci obcym bogom. Jego była ukochana żona Astiz przebywała w jednym z sekretnych pomieszczeń świątyni. Stamtąd mogła oglądać wszystko, co się wydarzyło. Ponieważ Solomon ją zaniedbał, chciała zemsty na nim. Aby to zrobić, Astiz postanowił uwieść jednego z wodzów królewskiej gwardii, Eliavy. W ten sposób dramatycznie rozwija się podsumowanie historii „Shulamith”.
Rozdział jedenasty - straszny kontrakt
A w samej świątyni przygotowywali się do ofiary.Pachnący dym, który każe zapomnieć, spalił się i zaczęły się pieśni, opłakując nieszczęsną Izydę. Astiz wezwał odurzoną Eliavę i zaczął wypytywać go o Solomona i dziewczynę. Obiecała oszukanemu młodemu człowiekowi, że zawsze będzie do niego należeć, jeśli Eliab zabije Salomona i Shulamith. Zgodził się posłusznie.
Rozdział dwunasty - nieunikniony koniec
Ostatniej, siódmej nocy Salomon i Shulamith rozmawiali o wielkiej tajemnicy śmierci. Shulamith usłyszała szelest za drzwiami. Pobiegła do otwartych drzwi i upadła, powalona przez Eliava.
Napisałem taką piękną i smutną historię Kuprin - „Shulamith”. Bardzo krótkie podsumowanie rozdziałów nie zdradza pełnego uroku tego wzruszającego dzieła poetyckiego.