Służba monastyczna, tak uwielbiona przez imionaWielu świętych, którzy porzucili pokusy zniszczalnego świata w imię zdobycia życia wiecznego, sięga czasów starożytnych. Pochodzi z pierwszych wieków chrześcijaństwa, a wśród parnych piasków Egiptu pojawiły się pierwsze wspólnoty monastyczne. Jednym z tych, którzy już w IV wieku wychwalali Pana wyczynami wysokiej ascezy, był mnich Moses Murin.
Czarny bandyta
Historia nie zachowała dokładnej daty urodzeniaprzyszły święty, ale wiadomo, że urodził się w Etiopii około 330 roku i jak wszyscy jego rodacy miał czarną skórę. Został ochrzczony i nazwany Mojżeszem. Przydomek Murin, z którym mnich wszedł do historii kościoła, wywodzi się od słowa „Maur”, czyli czarnego mieszkańca Afryki Północnej.
Jak mówi Pismo Święte, jego droga doKorona świętości była długa i ciernista. Już jako dziecko, pozbawiony chrześcijańskiego wychowania, pogrążył się w nałogach i stopniowo pogrążył się do tego stopnia, że w wieku dorosłym, służąc zacnemu panu, popełnił morderstwo. Mając trudności z uniknięciem należnej kary, przyłączył się do bandy zbójców, gdyż z tymi ludźmi łączył go gniew i okrucieństwo.
Burza szlaków karawan
Wkrótce Mojżesz Murin zajął miejsce wśród zbójcówdominującą pozycję i został ich wodzem. Powodem tego była jego wrodzona siła charakteru i nieelastyczność w osiąganiu swoich celów, co wyróżniało go z tłumu. Pod przywództwem Mojżesza gang dokonał wielu brawurowych rabunków, a większość miast handlowych w Delcie Nilu została oznaczona śladami ich krwawych zbrodni.
Plotka o jego „wyczynach” rozeszła się po całym kraju,a kupcy, przygotowując się do podróży, modlili się do Boga, aby chronił trasy ich karawan przed bezwzględnymi rabusiami i ich czarnym wodzem. Czasami to pomagało, ale częściej znikały na zawsze w parnej mgle pustyni i dopiero gorący wiatr rozwiewał zakrwawione ciała porzucone przy drodze z piaskiem.
Duchowy wgląd
Przez długi czas Pan na to pozwalałbezprawia, ale pewnego dnia otworzył duchowe oczy Mojżesza i z przerażeniem zobaczył całą ciemność, w jaką został pogrążony przez swoje przestępcze życie. W mgnieniu oka ukazały się przed nim strumienie przelanej przez niego krwi, a jego uszy wypełniły się jękami i przekleństwami niewinnych ofiar. Wielki grzesznik wpadł w otchłań rozpaczy i tylko dzięki łasce Bożej odnalazł w sobie siły do dalszego życia, stanowczo decydując się resztę przeznaczyć na pokutę i zadośćuczynienie za swoje grzechy.
Jak już wspomniano, Moses Murin posiadałniezwykły hart ducha i nieelastyczność, ale w jego poprzednim życiu te dobre cechy służyły niskim celom i zamieniły się w zło. Teraz, w cieniu Łaski Bożej, wczorajszy grzesznik zastosował je, aby ożywić swoją zbezczeszczoną i zbezczeszczoną duszę.
Początek drogi pokuty
Zerwawszy na zawsze z grzesznością i pełnią występkówżycia przyszły święty Mojżesz Murin odizolował się od świata w jednym z odległych klasztorów, oddając się postowi i modlitwom, przerywanym jedynie łzami szczerej i płynącej z serca pokuty. Depcząc dawną pychę, praktykował pokorę, wypełniając posłuszeństwa nałożone na niego przez opata i starając się być we wszystkim użyteczny dla braci.
Z biegiem czasu dziarski bandyta zniknął w zapomnieniu iMnich Boży Mojżesz Murin pojawił się na ziemiach egipskich. Życie spisane po jego śmierci pokazuje, jak zbawienny okazał się dla większości byłych zbójców przykład takiego duchowego odrodzenia. Stając się jak ich przywódca, oni także zerwali z przeszłością, weszli na drogę pokuty i poświęcili się służbie Bogu.
Na łasce demonicznych pokus
Ale zanim nagrodzi swoich wybranych koronamichwały, Pan często pozwala złemu poddawać ich pokusom, jeszcze bardziej wzmacniając silnych i eliminując słabych duchem. Mojżeszowi przeznaczone było przetrwać takie próby. Wróg rodzaju ludzkiego wysłał do niego jednego ze swoich najbardziej podstępnych sług – demona marnotrawnego. Ten niegodziwy człowiek zaczął mylić czyste i nieskazitelne myśli mnicha z grzesznymi snami i rozpalać jego ciało piekielnym ogniem pożądania.
Nawet te rzadkie godziny snu, jakie miał mnichzaciemniło go, wysyłając zamiast pobożnych wizji obrazy pełne obrzydliwości i lubieżności. Święci święci i twarze aniołów, które niegdyś wypełniały jego nocne sny, ustąpiły miejsca pożądliwym i nieokiełznanym dziewicom, zapraszając mnicha swoimi bezwstydnymi gestami. Na domiar złego jego grzeszne ciało całkowicie odmówiło słuchania głosu rozsądku i wyraźnie pozwoliło złemu demonowi.
Instrukcje od mądrego starca
I czysta dusza mnicha, pogrążona wcuchnącą otchłań grzechu, ale Pan napominał go, aby udał się po radę do odległego klasztoru, gdzie jeden z wielkich filarów wczesnochrześcijańskiego kościoła, prezbiter Izydor, trudził się najsurowszą ascezą. Wysłuchawszy wszystkiego, co powiedział mu zawstydzony Moses Murin, mądry starszy uspokoił go, wyjaśniając, że wszyscy nowi mnisi, którzy niedawno weszli na ścieżkę monastyczną, przechodzą przez podobne cierpienia.
Demony ich pokonują, wysyłając swoich bezbożnychwizje, mając nadzieję, że w ten sposób skłonicie się do grzechu. Są jednak bezsilni wobec tych, którzy sprzeciwiają się im modlitwą i postem. Dlatego nie popadając w przygnębienie, należy wrócić do celi i w miarę możliwości kontynuować służbę Bogu, zastępując pokarm cielesny pokarmem duchowym.
Powtórz wizytę u prezbitera Izydora
Sługa Boży Mojżesz, dokładnie wypełniając poleceniastarszy, ponownie zamknął się w swojej celi, ograniczając się jedynie do czerstwej skórki chleba, którą jadł raz dziennie po zachodzie słońca. W dni postu w ogóle nie jadł. Jednak wróg podwoił swoje wysiłki. W końcu ujarzmiwszy ciało cierpiącego, wysyłał grzeszne obsesje do jego świadomości nawet w ciągu dnia.
I znowu Mojżesz poszedł po radę do starszegoMurina. Życie świętego szczegółowo opisuje to drugie spotkanie. Prezbiter Izydor po wysłuchaniu mnicha zabrał go na dach swojej celi i zwracając twarz na zachód, wskazał na wiele demonów zgromadzonych w tłumie i przygotowujących się do walki z synami Bożymi. Następnie zwracając się na wschód, pokazał niezliczoną armię anielską, gotową stawić im czoła w walce o ludzkie dusze.
W ten sposób pokazał Mojżeszowi znak, że armiaposłany przez Boga, jest nieporównywalnie liczniejszy i silniejszy od demonów piekielnych i niewątpliwie przyjdzie mu z pomocą w jego codziennej walce. Praktyczna rada starszego sprowadzała się do tego, że skoro wróg zsyła mnichowi swoje podłe wizje głównie podczas snu, należy go pozbawić tej możliwości, poświęcając godziny nocne na niestrudzone czuwanie i modlitwę.
Nocne czuwania i modlitwy
Wracając od starszego, św.Mojżesz Murin dokładnie wypełnił wszystko, co mu przepisał. Teraz, gdy z nastaniem ciemności spożył swój skromny posiłek, nie poszedł spać, ale wstał, aby się modlić, nieustannie kłaniając się, czyniąc znak krzyża. Spędzał tak wszystkie noce. Przyniosło mu to niewypowiedziane męki, gdyż przyroda naturalna żyła według własnych praw i wymagała snu, choć nie długiego, ale każdej nocy.
Tak minęło sześć lat.Z czasem Mojżesz przyzwyczaił się do tego i wzmocniony Łaską Bożą stał na czuwaniu modlitewnym aż do pierwszych promieni słońca. Jednak demonowi udało się dostosować do nowego trybu życia. Z jeszcze większym uporem napełniał świadomość ascety, rozpalonego bezsennością, podłymi snami i zmysłowymi obrazami.
Nowa broń w walce ze złym
Nie śmiejąc ponownie zakłócać spokoju Starszego Izydora,Św. Mojżesz Murin zwrócił się o pomoc do opata klasztoru, w którym przez cały ten czas pracował. Po wysłuchaniu go mądry pasterz przypomniał sobie swoją młodość i własną walkę z ciałem. Zalecał, aby cierpiący za każdym razem, gdy zbliża się do niego duch nieczysty, dręczył jego naturę katorżniczą pracą, czy to w biały dzień, czy pod osłoną nocy.
Od tego czasu Moses Murin zaczął chodzić co noccel braci i po zebraniu naczyń z wodą ustawionych przy drzwiach, udaliśmy się z nimi do źródła, które znajdowało się w znacznej odległości. To była ciężka praca. Przez całą noc Mojżesz, uginając się pod ciężarem swego brzemienia, niósł wodę, odmawiając modlitwę.
Zwycięstwo nad podstępami diabła
Tego wróg rodzaju ludzkiego nie mógł już zrobićodłożyć. Zawstydzony, wycofał się na zawsze od sprawiedliwych. Pozostawiając w całkowitej bezsilności, demon dźgnął go w plecy pewnym drzewem, które przyszło mu do ręki. Nie mogąc zdobyć duszy mnicha, wyładował swój gniew na swoim ciele, które zresztą zawsze zdradziecko oddawało się grzechowi.
Życie św. Mojżesza Murina zostało dla nas zachowaneopis jego ostatniego spotkania ze Starszym Izydorem. Stało się to niedługo po tym, jak święty mnich wreszcie pozbył się demonicznych obsesji. Doświadczony w walkach z duchami ciemności ojciec Izydor powiedział mu, że Bóg dopuścił to nieszczęście wyłącznie po to, aby Mojżesz wstępując na drogę służby monastycznej nie napawał się dumą swoimi szybkimi sukcesami i nie wyobrażał sobie, że jest sprawiedliwy, ale we wszystkim polegał tylko na pomocy Wszechmogącego.
Śmierć świętego sprawiedliwego
Potem wiele dobrych i Bożych uczynkóww wykonaniu mnicha Mojżesza Murina. Niejednokrotnie dawał braciom przykład pokory i łagodności, łącząc to z mądrością zdobytą dzięki lekturze Pisma Świętego. Ale dni jego ziemskiego życia powoli dobiegały końca.
Kiedyś, będąc już opatem klasztoru, onZgromadził wokół siebie braci i powiedział mu, że przewiduje wkrótce atak na nich przez bandę rabusiów. Wiedząc z doświadczenia, jak bezwzględni byli ci ludzie, nakazał mnichom spakować wszystko, co potrzebne w podróży i opuścić klasztor.
Kiedy jednak wszystko było już gotowe i bracia już staliw bramie nie chciał za nimi iść, powołując się na to, że miały się na nim spełnić słowa Jezusa Chrystusa: „Wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza zginą”. Młodość spędził z mieczem w rękach i czas za to zapłacić. Wkrótce został zabity przez rabusiów, którzy włamali się do klasztoru.
Panchrześcijańska cześć św. Mojżeszowi Murinowi
W ten sposób w wieku siedemdziesięciu pięciu lat ukończył swojeziemskie życie mnicha Mojżesza Murina, którego ikona przedstawia nam wizerunek siwowłosego czarnego starca trzymającego w rękach zwój - symbol mądrości.
Pomimo tego, że uważany jest za świętego Etiopczykakościoła, cześć jego rozprzestrzeniła się w całym świecie chrześcijańskim, a wspomnienie o nim obchodzone jest według kalendarza juliańskiego 28 sierpnia. W naszych kościołach 10 września odmawiamy modlitwę do mnicha Mojżesza Murina, zgodnie z kalendarzem gregoriańskim. W przeddzień tego dnia czytany jest akatysta sporządzony na jego cześć.
Modlitwa do Mojżesza Murina z powodu pijaństwa
Wierzący wiedzą, że Pan daje Swojeświęci otrzymują szczególną łaskę, aby im pomóc w tym, czego sami dokonali w dniach ziemskiego życia. Ze wszystkiego, co składało się na fabułę naszej historii, jasno wynika, że przez wiele lat główne wysiłki św. Mojżesza miały na celu powstrzymanie namiętności, w jakie próbował go wciągnąć wróg rodzaju ludzkiego, i w tym zyskał chwałę.
Dzięki temu w walce z namiętnościami potrafiaby pomóc każdemu, kto zwraca się do Niego w modlitwie. I nie chodzi o to, o którym mówimy. Tak się złożyło, że w Rosji zły wybrał pijaństwo, aby kusić ludzi. Nie oznacza to, że inne grzechy są nam obce, ale ten jest w jakiś sposób szczególnie zakorzeniony.
Nie znajduję w sobie dość siły, żeby walczyćchoroba, wielu z tych, którzy są na nią podatni, ale chcą się jej pozbyć, uciekają się do pomocy Niebiańskich Wstawienników. W tym przypadku modlitwa do Mojżesza Murina przeciwko pijaństwu może być niezwykle skuteczna. Ważne jest tylko, aby było ono wypowiadane z nadzieją pokładaną w miłosierdziu Boga i aby pragnienie wyzdrowienia było szczere.
To samo w pełni odnosi się do innychmodlitwy, które ofiarujemy. Usłyszane są tylko wtedy, gdy modlący się odrzuci najmniejszy cień wątpliwości co do możliwości spełnienia tego, o co prosił. Pan powiedział: „Według wiary waszej stanie się wam”, dlatego to siła wiary sprawia, że nasze apele do świętych są pełne łaski, a modlitwa do Mojżesza Murina nie jest wyjątkiem.