Tam żył człowiek o imieniu Silouan Athonic.Modlił się codziennie i rozpaczliwie, prosząc Boga, aby się nad nim zmiłował. Ale jego modlitwy pozostały bez odpowiedzi. Minęło kilka miesięcy, a jego siła została wyczerpana. Silouan rozpaczał i krzyczał do nieba: "Jesteś nieubłagany". Z tymi słowami w jego duszy wydawało się, że coś się zepsuło. Przez chwilę ujrzał żyjącego Chrystusa przed sobą. Jego serce i ciało wypełniały ogień - z taką siłą, że gdyby wizja trwała jeszcze kilka sekund, mnich po prostu umarł. Przez całe swoje życie, Silas pamiętał niewymownie delikatny, wesoły, nieskończenie kochający Jezus spojrzeć i powiedzieć innym, że Bóg - jest niezgłębiona i niezmierzona miłość. Będziemy mówić o tym świętym w tym artykule.
Dzieciństwo
Silouan Athos (prawdziwe imię - Semen Antonow)Urodził się w prowincji Tambov w 1866 roku. Po raz pierwszy chłopiec usłyszał o Bogu w wieku czterech lat. Gdy jego ojciec, który uwielbiał gościć gości i pytać ich o coś ciekawego, zaprosił księgowego do domu. Podczas posiłku odbyła się "gorąca" rozmowa o istnieniu Boga, podczas gdy mały Simon usiadł obok niego i słuchał uważnie. Bookman przekonywał swojego ojca, że Pan nie istnieje. Zwłaszcza chłopiec zapamiętał jego słowa: "Gdzie on jest, Boże?" Szymon rzekł do swego ojca: "Uczycie mnie modlitw, a ten człowiek zaprzecza istnieniu Pana". Na co on odpowiedział: "Nie słuchajcie go. Myślałem, że jest sprytny, ale okazało się, że jest odwrotnie. " Ale odpowiedź ojca wzbudziła wątpliwości w duszy chłopca.
Młode lata
Minęło piętnaście lat.Simon dorósł i dostał pracę jako stolarz w majątku księcia Trubeckiego. Pracował również jako kucharz, który regularnie chodził modlić się przy grobie Johna Sezenevsky'ego. Zawsze mówiła o życiu pustelnika io cudach, które miały miejsce na jego grobie. Niektórzy z obecnych robotników potwierdzili te historie, a także uważali Jana za świętego. Następnie przyszły o. Silouan z Athos wyraźnie wyczuł obecność Najwyższego, a jego serce zapłonęło miłością do Pana.
Od tego dnia Simon zaczął się wiele modlić.Jego dusza i charakter zmienił się, budząc w młodym człowieku pragnienie monastycyzmu. Książę miał piękne córki, ale uważał je za siostry, a nie za kobiety. W tym czasie Simon poprosił nawet swojego ojca, aby wysłał go do Ławry Kijowsko-Peczerskiej. Pozwolił, ale dopiero po tym, jak młody człowiek zakończył służbę wojskową.
Nadzwyczajna moc
Starszy Silouan Athos posiadał młodośćogromna siła fizyczna. Pewnego dnia jeden z gości księcia zebrał się, by zaprząc konia. Ale w nocy uderzyli w mrozy i wszystkie jej kopyta były w lodzie, a ona nie pozwoliła jej się odeprzeć. Siemion mocno owinął rękę wokół szyi konia i powiedział wieśniakowi: "Odwal się." Zwierzę nie mogło nawet wyschnąć. Lokator strącił lód z kopyt, zaprzęgł konia i odjechał.
Semyon mógł także wziąć kadzi gołymi rękami.gotującą się zupę i przenieść ją na stół. Młody człowiek z pięścią przerwał grubą deskę. W upale i zimnie podnosił i dźwigał ciężary przez kilka godzin bez odpoczynku. Nawiasem mówiąc, jadł i pił tak samo, jak pracował. Pewnego dnia po obfitym, mięsnym obiedzie w Wielkanoc, kiedy wszyscy poszli do domu, matka ofiarowała jajecznicę do Semena. Nie odmówił iz przyjemnością jadł z małym jajkiem, w którym, jak mówią, było nie mniej niż pięćdziesiąt jaj. To samo z piciem. W wakacje w tawernie Simon mógł z łatwością wypić dwa i pół litra wódki, a nawet nie upić się.
Pierwszy wielki grzech
Siła młodzieńca, który później stał się dla niego przydatny dla spełnienia swoich czynów, stał się przyczyną pierwszego wielkiego grzechu, o który długo modlili się Silouanie z Athos.
W jeden z wakacji, kiedy wszyscy mieszkańcy wioskiByli na ulicy, Simon szedł z przyjaciółmi i grał na harmonijce. W ich stronę byli dwaj bracia pracujący jako szewcy we wsi. Starszy miał olbrzymi wzrost i siłę, a poza tym uwielbiał się kłócić. Zaczął brać harmonijkę od Semena. Dał go swojemu towarzyszowi i poprosił szewca, aby się uspokoił i poszedł własną drogą. To nie pomogło. Pieńska pięść poleciała w stronę Seeds.
Tak wspominał ten incydent sam Saint Silouan.Afonsky: „Na początku chciałem się poddać, ale potem wstydziłem się, że mieszkańcy będą się ze mnie śmiać. Więc dźgnąłem go mocno w klatkę piersiową. Szewca wyrzucono kilka metrów dalej, az ust trysnęła mu krew i piana. Myślałem, że go zabiłem. Dzięki Bogu wszystko się udało. Przez około pół godziny wypompowywano go zalewając zimną wodą. Potem z trudem podnieśli mnie i zabrali do domu. W końcu wyzdrowiał dopiero po dwóch miesiącach. Potem musiałem bardzo uważać, bo dwóch braci było ciągle na ulicy z nożami i pałkami. Ale Pan mnie ocalił. "
Pierwsza wizja
Młode nasiona życia "gotowane".Zapomniał już o swoim pragnieniu służenia Bogu, a on po prostu spędzał czas w sposób nieskromny. Po kolejnym piciu z przyjaciółmi zasnął i we śnie zobaczył węża pełzającego w jego wnętrzu przez usta. Wyczuwając najsilniejszą odrazę, Simon obudził się i usłyszał słowa: "W końcu byłeś zniesmaczony tym, co zobaczył? Nieprzyjemne jest dla mnie także obserwowanie tego, co robisz ze swoim życiem. "
Nikt nie był blisko, ale głos, który je wykonałSłowa były niezwykle przyjemne i niesamowite. Silouan Athos był przekonany, że sama Maryja Dziewica przemówiła do niego. Do końca swoich dni dziękował jej za kierowanie prawdziwą ścieżką. Siemion czuł się zawstydzony swoim przeszłym życiem i był umocniony w swoim pragnieniu służenia Bogu po zakończeniu służby wojskowej. Obudził poczucie grzechu, co całkowicie zmieniło jego stosunek do wszystkiego, co go otacza.
Służba wojskowa
Siemion został wysłany do Petersburga w rratownik. Wojsko go kochało, bo był dobrym, spokojnym i skutecznym żołnierzem. Kiedyś wraz z trzema towarzyszami udał się do miasta, aby świętować święto w tawernie. Wszyscy pili i rozmawiali, a Siemion siedział i milczał. Jeden z żołnierzy zapytał go: „Dlaczego milczysz? O czym myślisz?" Odpowiedział: „Tutaj siedzimy, bawimy się, a teraz modlą się na Atosie!”
Siemion przez całą swoją służbę w wojskuCiągle myślałem o tej Świętej Górze, a nawet wysyłałem pensję, którą tam otrzymał. Kiedyś udał się do najbliższej wioski, aby przelać pieniądze. W drodze powrotnej spotkał wściekłego psa, który chciał się na niego rzucić. Spętany strachem Siemion powiedział tylko: „Panie, zmiłuj się!” Wydawało się, że pies natknął się na niewidzialną przeszkodę i pobiegł do wioski, gdzie skrzywdził zwierzęta i ludzi. Po tym wydarzeniu jeszcze bardziej umocnił się w pragnieniu służenia Panu. Po zakończeniu nabożeństwa Siemion wrócił do domu, zabrał swoje rzeczy i udał się do klasztoru.
Przyjazd na Świętą Górę
Silouan Atonita, którego nauka jest aktualna do dziś, przybył na Świętą Górę w 1892 roku. Swoje nowe ascetyczne życie rozpoczął w rosyjskim klasztorze św. Pantelejmona.
Zgodnie ze zwyczajem atońskim nowy nowicjusz miał to zrobićprzez kilka dni, aby być w całkowitym spokoju, pamiętając o własnych grzechach. Następnie przedstaw je na piśmie i pokutuj spowiednikowi. Siluanowi zostały przebaczone grzechy i rozpoczęła się jego służba Panu: modlitwy w celi, długie nabożeństwa, czuwania, posty, komunia, spowiedź, praca, czytanie, posłuszeństwo ... Z czasem nauczył się modlitwy Jezusowej z różańca. Wszyscy w klasztorze go kochali i regularnie chwalili za jego dobry charakter i dobrą pracę.
Klasztorne wyczyny
W latach służenia Bogu na Świętej Górze mnichdokonał wielu ascetycznych wyczynów, które w większości wydają się niemożliwe. Sen mnicha był przerywany - spał kilka razy dziennie po 15-20 minut i robił to na stołku. W ogóle nie miał łóżka. Modlitwa Silouana Atonity trwała całą noc. W ciągu dnia mnich pracował jak robotnik. Trzymał się wewnętrznego posłuszeństwa, odcinając się od własnej woli. Był wstrzemięźliwy w poruszaniu się, rozmowie i jedzeniu. Ogólnie był wzorem do naśladowania.
Wniosek
Силуан Афонский, житие которого было описано в W tym artykule do końca życia spałem dosłownie kilka minut. I to pomimo choroby i słabnących sił. Dzięki temu miał dużo czasu na modlitwę. Robił to szczególnie energicznie w nocy, aż do jutra. We wrześniu 1938 roku mnich zmarł w pokoju. Mnich Silouan atonita przez całe swoje życie dawał przykład pokory, łagodności i miłości do sąsiadów. Pięćdziesiąt lat po jego śmierci starszy został kanonizowany.